Miedź zaczęła mecz bardzo solidnie. Wiele akcji do przodu napędzał Olaf Kobacki, który swoją przebojowością sprawiał problemy defensywie Zagłębia. Wszystko wyglądało dobrze do momentu oddania strzału lub ostatniego podania. Kilka zrywów Kobackiego czy Henriqueza było naprawdę dobrych, ale brakowało wykończenia. W defensywie Miedź była solidna, a goście stwarzali zagrożenie głównie silnymi strzałami z dystansu. Z nimi pewnie i spokojnie radził sobie jednak Lenarcik.
Gdy wydawało się, że druga połowa w końcu przyniesie gola dla Miedzi wszystko odmieniło się o 180 stopni. Nagle to piłkarze Miedzi zniknęli z radarów, a grę prowadzili goście. Niesamowicie aktywny był dziś Dieng. Lekkość z jaką dryblował pomiędzy Gammelbym i Aurtenetxe nie pozwala wystawić defensorom legniczan nawet przeciętnych not. Jon Aurtenetxe poza tym, że jest cieniem zawodnika z poprzedniego sezonu, zanotował również feralną interwencję, która okazała się kluczowa dla wyniku spotkania. W 52 minuce próbował on przeciąć dośrodkowanie Chodyny, ale skierował piłkę do własnej bramki obok zaskoczonego Lenarcika.
Miedź po stracie gola wcale nie rzuciła się na rywala. Impuls do ofensywy został wysłany przez rezerwowego Narsingha, ale jego najlepszą akcję nieudolnie wykończył Henriquez. Paradoksalnie bliżej drugiego gola byli piłkarze trenera Stokowca. W najlepszej sytuacji pod koniec spotkania strzał głową Jacha wylądował na poprzeczce. Miedź notuje ekstraklasowy falstart. 4 mecze i zaledwie jeden zdobyty punkt to czarny scenariusz, który już się spełnił. Co trener Łobodziński przygotował, by ta historia mogła zakończyć się happy endem? Tego, miejmy nadzieję, dowiemy się w najbliższy piątek kiedy to Miedź podejmie na wyjeździe Jagiellonię.
Miedź Legnica - Zagłębie Lubin 0:1 (0:0)
Bramka: Aurtenetxe 52' (samobójcza)
Miedź: Lenarcik - Aurtenetxe, Gammelby, Mijusković, Martinez, Mateuszek, Kobacki, Chuca (70' Naveda), Dominguez (70' Obieta), Zapolnik (63' Narsingh), Henriquez (82' Lehaire)
Zagłębie: Bieszczad - Kopacz, Ławniczak, Jach, Giorbelidze (71' Bartolewski), Makowski, Łakomy (82' Pieńko), Dieng, Starzyński (65' Poletanović), Chodyna (82' Woźniak), Dolezal (65' Kobusiński)
Żółte kartki: Szymon Matuszek (54’), Angelo Jose Henriquez Iturra (57’), Carlos Julio Martinez Riva (62’) - Bartosz Kopacz (49’)
Sędziował: Paweł Malec (Łódź)
Asystenci: Radosław Siejka i Bartosz Kaszyński
Sędzia techniczny: Albert Różycki
Sędziowie VAR: Damian Sylwestrzak, Marek Arys
Widzów: 5 188