Ślęza objęła prowadzenie na początku spotkania. Gil uderzył lewą nogą po długim słupku i otworzył wynik. Drugi gola padł z rzutu karnego. Skutecznym wykonawcą był Dominik Krukowski. Chwilę później legniczanie stracili trzeciego gola. Tym razem Fediuk przelobował Madalińskiego w zamieszaniu pod bramką.

W drugiej połowie obaj trenerzy rotowali zawodnikami. W 52 minucie Kacper Chmielewski wyszedł sam na sam z bramkarzem i nie zmarnował dogodnej sytuacji dając Miedzi pierwsze trafienie. Osiem minut później Wawrzyniak przymierzył w okienko i zrobiło się 1:4. Następnie dwa gole zdobył Marcjan, który trafiał do bramki Miedzi w 76 i 88 minucie. W międzyczasie legniczanie zdobyli drugą bramkę. Wojtak po uderzeniu z rzutu wolnego i rykoszecie trafił do wrocławskiej siatki. Wynik w 90 minucie ustalił Stępień, który wykorzystał podanie Viniciusa.

- Bardzo pożyteczny sparing za nami. Musimy z niego wyciągnąć wiele wniosków i to jak najszybciej, szczególnie jeśli chodzi o naszą grę obronną. Byliśmy za daleko i za nisko ustawieni. Nie doskakiwaliśmy i nie zbieraliśmy długich piłek, co skutkowało ostatecznie dużym wynikiem. Jesteśmy w fazie przygotowań. Na pewno wyciągniemy z tego meczu wnioski i w kolejnym sparingu nasza gra wróci na dobre tory - powiedział po meczu trener Hubert Łysy.

Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław 2:7 (0:3)

Bramki: Chmielewski, Wojtak – Gil, Krukowski (k), Fediuk, Wawrzyniak, 2x Marcjan, Stępień.

Miedź II Legnica: Madaliński (46 Chadała), Orzechowski (46 Kukuła), Rajnisz (46 Jabłonka), Martuszewski, Garuch (60 Franklin), Gurgul (60 Klimkiewicz), Caetano (46 Wojtak), Samuel (46 Kwolek), Drachal (60 Omuru), Skowron (46 Chmielewski), Manu (46 Graham).