Kapitan daje trzy punkty. Pierwsza wygrana Miedzi w tym roku!
Miedź Legnica - Wisła Płock - Foto: WO(lca.pl)
Miedź do niedzielnego spotkania z płocką Wisłą przystępowała z bardzo trudnej pozycji. Nie dość, że Miedź okupuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli, to na domiar złego trzy punkty w starciu z Lechią wywalczyła sobie przedostatnia Korona. Dziś podopieczni trenera Mokrego koniecznie musieli grać o pełną pulę.. i trochę ich to przytłoczyło. Pierwsze pięć minut gry to nawałnica ze strony gośći i aż dwie okazje, po których mogło być 0:1. Raz na szczęście dla Miedzi, debiutującego w bramce Greka Kapino, uratował słupek po strzale głową Vallo. Po chwili to bramkarz Miedzi świetnie interweniował w zamieszaniu gdy piłkę do bramki próbował skierować Kolar.
Co nie udało się na samym początku meczu, dokonało się w 22 minucie. W środku pola fatalny błąd popełnił Niewulis, któremu piłkę odebrał Vallo. Jego strzał z linii bramkowej na poprzeczkę zbił Mijusković, jednak wobec dobitki Kolara legnicka defensywa była już bezradna. Do końca pierwszej połowy to płocczanie prowadzili grę i raz za razem podejmowali próbę podwyższenia wyniku. Najgroźniej z bliskiej odległości uderzał Furman, jednak Kapino wykazał się dobrym refleksem. Gdy wydawało się, że na przerwę Miedź zejdzie szczęśliwie z bagażem tylko jednej bramki do nadrobienia błąd popełnił bramkarz Wisły. Kamiński nieudolnie łapał piłkę po rzucie rożnym i sfaulował dopadającego do niej Drygasa. Sędzia Gryckiewicz bez wahania wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Henriquez, ale strzelił lekko i to wprost w miejsce, gdzie rzucił się Kamiński. Na szczęście dla Chilijczyka zainterweniował sędzia Kwiatkowski, siedzący w worze VAR, który poprawnie wychwycił, że bramkarz Wisły wyszedł przed linię i nakazał powtórzyć jedenastkę. Kolejną próbę nerwów Henriquez zniósł lepiej i wyrównał stan meczu.
W drugiej części role się odmieniły. W pierwszych 15 minutach grę prowadziła Miedź, a gracze Wisły stali się niewidoczni. Zwieńczeniem świetnego kwadransa gry była bramka Mijuskovića. Kapitan Miedzianki wykorzystał dobre dogranie z rzutu rożnego Huberta Matyni i zamykając akcję na długim słupku zapakował piłkę do siatki. Po objęciu prowadzenia gospodarze w bardzo mądry sposób kontrolowali grę. Okazji na podwyższenie wyniku brakowało. Swoją szansę na wywiezienie punktu z Legnicy mieli jeszcze gracze z Płocka. 5 minut przed końcem uderzenie Lesniaka z 16 metra w efektowny sposób obronił Kapino, który swój debiut w barwach Miedzianki może określić jako udany.
Za tydzień Miedź czeka mecz sezonu. Derbowe starcie z Zagłębiem w Lubinie będzie miało jeszcze gorętszą temperaturę niż kiedykolwiek. Zwycięstwo nad Miedziowymi może dać legniczanom upragnione wydostanie się ze strefy spadkowej.
Miedź Legnica - Wisła Płock 2:1 (1:1)
Gole: Henriquez 45+1 (k), Mijusković 61' - Kolar 22'
Żółte kartki: Nemanja Mijusković (10’), Kamil Drygas (20’), Angelo Jose Henriquez Iturra (30’), Andrzej Niewulis (37’), Maxime Dominguez (84’) – Igor Drapiński (42’), Maciej Sikorski (trener bramkarzy)
Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)
Asystenci: Adam Kupsik, Michał Sobczak
Sędzia techniczny: Kornel Paszkiewicz
Sędzia VAR: Tomasz Kwiatkowski
Sędzia AVAR: Konrad Sapela
Widzów: 3 739
Miedź: 40. Stefanos Kapino - 3. Hubert Matynia (74’ 19. Dimitar Velkovski), 7. Angelo Jose Henriquez Iturra (67’ 11. Koldo Obieta Alberdi), 8. Victor Moya Martinez "Chuca", 9. Luciano Narsingh (67’ 16. Dawid Drachal), 10. Maxime Dominguez, 14. Kamil Drygas, 21. Giannis Masouras (85’ 17. Michał Kostka), 23. Jurich Carolina, 25. Nemanja Mijusković, 27. Andrzej Niewulis
Rezerwowi: 1. Paweł Lenarcik, 5. Levent Gülen, 6. Szymon Matuszek, 15. Santiago Naveda Lara, 18. Kamil Zapolnik
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 2. Adam Chrzanowski, 6. Damian Rasak (71’ 95. Damian Warchoł), 8. Dominik Furman (71’ 17. Mateusz Lewandowski), 10. Rafał Wolski, 14. Mateusz Szwoch (71’ 23. Filip Lesniak), 15. Kristian Vallo (71’ 37. Paweł Chrupałła), 19. Martin Sulek, 21. Igor Drapiński (71’ 77. Piotr Tomasik), 24. Marko Kolar, 89. Aleksander Pawlak
Rezerwowi: 69. Bartłomiej Gradecki, 7. Radosław Cielemęcki, 28. Wojciech Mazurowski, 99. Tomasz Walczak