Cztery minuty po wznowieniu gry po przerwie, zespół z Goczałkowic doprowadził do wyrównania. Sędzia zawodów podczas jednej z akcji dopatrzył się faulu Babacara DIallo w polu karnym, po czym wskazał na przysłowiowe „wapno”. Skutecznym wykonawcą „jedenastki” okazał się Kacper Będziszak. Miedź w ostatniej akcji tego spotkania zdobyła jeszcze gola. Po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu wolnego, obrońcy wybili piłkę prosto pod nogi nabiegającego Miłosza Stępnika, który huknął jak z armaty, a piłka wpadła do siatki tuż obok długiego słupka. Niestety chwilę wcześniej arbiter odgwizdał faul legniczan w ataku. Mecz zakończył się podziałem punktów.
- Rozegraliśmy dzisiaj bardzo wymagające spotkanie. Mecz miał różne fazy. Najpierw wychodzimy na prowadzenie. Później zarysowuje się przewaga przeciwnika. Początek drugiej połowy, to szybkie wyrównanie stanu meczu. Wracamy do Legnicy ze sporym niedosytem - krótko podsumował to spotkanie trener Jacek Kanas.
LKS Goczałkowice Zdrój – Miedź II Legnica 1:1 (0:1)
Bramki: 49’ Będziszak (k) – 21’ Skrzypczak (k)
Miedź II Legnica: 77. Filip Chadała - 3. Jan Leończyk, 24. Wiktor Wawrzyniak, 13. Babacar Diallo, 11. Błażej Żarkowski, 28. Oliwier Szymoniak (65', 15. Emmanuel Okoh) , 17. Hubert Krawczun, 6. Adam Czornij, 71. Marcin Garuch, 9. Szymon Skrzypczak (87', 7. Louis Poznański), 10. Marcin Manikowski (72', 80. Miłosz Stępnik).