Pierwszy gol padł w 36. minucie meczu. Marcin Garuch zdecydował się na uderzenie lewą nogą, po którym trafił w długi róg bramki i dał Miedzi prowadzenie. Gospodarze zacięcie dążyli do wyrównania i w końcówce pierwszej części im się to udało. W 41. min. Krystian Wenerski po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w pole karne, uderzył głową na bramkę Miedzi i pokonał Filipa Chadałę. W drugiej odsłonie gole już nie padły, choć najlepszą sytuację miał Szymon Skrzypczak. Najlepszy strzelec ubiegłego sezonu Koleje Dolnośląskie 4. Ligi, uderzył na bramkę Stilonu, a piłkę w ostatniej chwili wybili obrońcy gospodarzy praktycznie z linii bramkowej. Pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1 i podziałem punktów.

- Wywozimy z Gorzowa Wielkopolskiego jeden punkt po wyrównanym spotkaniu, w którym mieliśmy kilka okazji aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Pomimo kontynuowania passy spotkań o stawkę bez porażki, czujemy spory niedosyt, gdyż liczyliśmy na zdobycie trzech punktów. Pracujemy intensywnie w dalszym ciągu i liczymy, że zdobywane cenne doświadczenie w zmaganiach III ligowych pozwoli nam wkrótce wygrywać tego typu spotkania - powiedział po meczu trener Łukasz Buliński.

Stilon Gorzów Wlkp. – Miedź II Legnica 1:1 (1:1)

Bramki: Wenerski (41’) – Garuch (36’)

Miedź II Legnica: 77. Chadała - 3. Leończyk, 24. Wawrzyniak, 13. Józefiak, 11. Żarkowski, 19. Maliszewski (70’, 16. Okoh), 6. Czornij (60’, 7. Poznański), 8. Ciapa, 71. Garuch (K), 9. Skrzypczak, 10. Manikowski (60’, 17. Kaczmar).