Zwycięstwo jest o tyle cenniejsze, że nie wszystko szło po myśli gospodarzy. Przede wszystkim w składzie zabrakło -najlepszego strzelca – Michała Czarneckiego, który zmaga się z kontuzją pleców. Do tego już po 18 minutach gry boisko musiał opuścić imponujący formą Maciej Stańko. Nasz obrotowy zobaczył czerwoną kartkę, a jak poważna była to strata obrazuje fakt, że zanim spotkała go kara zbyt ostry faul, zdążył rzucić cztery bramki i brylować w obronie.
W mecz lepiej weszli przyjezdni, bo szybko objęli prowadzenie 2:0. Podopieczni trenera Tomasza Górecznego szybko jednak wzięli się w garść i już w 7 min. wygrywali 5:4. Potem mieliśmy jeszcze remisy – 5:5, 6:6, 7:7, ale gdy w 15 min. Stańko wyprowadził legniczan na prowadzenie 8:7, którego nie oddali go już do końcowej syreny. Przewaga rosła powoli. Pod nieobecność Stańki, ciężar rzucania bramek wziął na siebie rozgrywający dobry mecz Filip Kruszelnicki. Warto zaznaczyć, że tego pierwszego na kole godnie zastąpił Michał Klimaszewski wspomagany przez Dominika Nowosielskiego. Ostatecznie na przerwę legniczanie schodzili zadowoleni, ale pewni obaw o końcowy wynik, bo tylko z dwiema bramkami na plusie (15:13).
W drugiej połowie nasz zespół zachował spokój, konsekwentnie budując przewagę. Dobrze funkcjonowała defensywa, w ataku „odpalił” Patryk Gregułowski, skutecznością imponował Łukasz Kużdeba, który zastępował Czarneckiego na prawym skrzydle. Przy lewej „bandzie” tytaniczną pracę wykonywali z kolei Wiktor Pacuła i Kacper Łukawski. No i Marcin Teterycz, który wszedł do bramki po kilkunastu minutach i błysnął wieloma udanymi interwencjami. Z pewnością to jeden z bohaterów meczu!
W 51 min. gospodarze wygrywali 26:20, ale Nielba nie miała zamiaru się poddać. Efekt? Trzy minuty później nasza przewaga stopniała do czerech bramek (27:23). Końcówkę Siódemka rozegrała jednak wzorcowo. Atakami dowodził Michał Wojtala, a ważne bramki zdobyli Kużdeba, Łukawski i Michał Przybylak. Finalnie skończyło się na wygranej 30:25. Po końcowej syrenie nasi zawodnicy zadedykowali zwycięstwo Jarkowi. – Walczyliśmy dziś o coś znacznie więcej niż punkty – mówili w szatni.
SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA – NIELBA WĄGROWIEC 30:25 (15:13)
SIÓDEMKA: Mazur, Teterycz, Stachurski – Pacek 1, Przybylak 1, Nowosielski 3, Kruszelnicki 4, Klimaszewski 1, Kużdeba 6 (4), Wojtala 2, Stańko 4, Dec, Łukawski 2, Gregułowski 3, Pacuła 3. Karne: 5/4. Kary: 14 min. Czerwona kartka: Stańko (18 min).
NIELBA: Gawlik, Jankowski – Siejek, Gregor 13 (7), Gąsiorek 1, Mielczarek, Skrzypczak 2, Hoffman 2, Widziński, Duszyński 2, Bernacik 1, Kelm 3 (1), Świątkiewicz 1. Karne: 8/8. Kary: 10 min.