Przed nami spotkanie z rywalem z górnej połówki tabeli, który na własnym boisku nie lubi tracić punktów. Czego się spodziewacie?

- Wszyscy wiemy, że Cracovia gra bardzo dobrze w defensywie i traci mało bramek. Ostatnio regularnie punktuje. Każdy chce wygrywać i to się nie zmieni. Spodziewamy się ciężkiego meczu. Nie ma co się jednak skupiać na Cracovii, tylko trzeba patrzeć na siebie. Zostało pięć kolejek do końca. Trzeba pokazać się z jak najlepszej strony w tych pięciu meczach, by odnieść jak najwięcej zwycięstw i mimo wszystko w lepszych nastrojach zakończyć ten sezon.

Jak będziemy chcieli zagrać w Krakowie?

- Na pewno skutecznie. Chciałbym zagrać na zero z tyłu i zdobyć trzy punkty. Myślę, że wszyscy chcemy, bo dawno tego nie było, a później będziemy skupiać się na następnych meczach.

Patryk Makuch, jeśli chodzi o napastników Cracovii, jest nam doskonale znany. Na kogo jeszcze należy zwrócić uwagę w tym zespole?

- Patryk spędził w Legnicy trochę czasu. Wspólnie trenowaliśmy i graliśmy. To świetny chłopak i życzę mu jak najlepiej, ale oczywiście dopiero po naszym meczu. Na pewno trzeba na niego uważać. Podobnie jak na drugiego napastnika krakowian Kallmana. Cracovia posiada więc siłę ognia. To, co jest ich mocną stroną, to stałe fragmenty gry. Mają w składzie bardzo wysokich, grających fizycznie graczy. Wspólnie z naszą linią obrony musimy być na to wyczuleni. Przygotujemy się jak najlepiej do tego spotkania i postaramy się przywieźć z Krakowa trzy punkty.