Nie można zaprzeczyć, że za Wami znakomita jesień. Mimo wyniku (awans do CLJ U15), czy wszystko potoczyło się zgodnie z planem. Czy jednak podczas rundy nie udało się czegoś zrealizować?

- Moim dużym komfortem był fakt, że rocznik 2008 już przez dłuższy okres czasu funkcjonował w bardzo podobnej grupie. To byli chłopcy z Legnicy i okolic, którzy dobrze się znali. Potrzebowaliśmy tylko kilku wzmocnień, głownie w celu podniesienia jakości środowiska treningowego. Udało nam się to zrealizować w bardzo zadowalającym stopniu. Miało to wpływ jak zawodnicy indywidualnie oddziaływali na siebie oraz na sposób w jaki ten zespół się tworzył. W parze z rozwojem indywidualnym i zespołowym szły także bardzo dobre wyniki. Praktycznie same zwycięstwa, jeden remis, wygrana w barażach… można się z tego oczywiście cieszyć, jest to sukces całej Akademii Miedzi, na który składało się wiele elementów. Przed nami Liga Centralna, gdzie na pewno nasza dotychczasowa praca zostanie zweryfikowana w większym stopniu.

Podczas tej rundy pojawiły się jakieś minusy?

- Praca treningowa to jedno. Natomiast chciałbym znaleźć więcej czasu na rzeczy obok. Takie jak szkoła, bursa itp. Chodzi o pilnowanie obecności czy ocen w szkole, utrzymywanie porządku w pokojach w bursie. Nie chcę tu powiedzieć, że to zaniedbałem, bo starałem się wykonywać moje obowiązki jak najlepiej, natomiast chciałbym poświęcić na to trochę więcej czasu. Rozwój piłkarski i treningowy to jest jedno, ale najważniejszy jest człowiek i chcemy naszych zawodników wychować przede wszystkim na dobrych ludzi.

Przed Wami gra w CLJ U15. Jaki jest plan na te rozgrywki?

- Na pewno weryfikacja zawodników z okresu półrocznego. Wtedy zastanowimy się czy chcemy razem dalej pracować i kogo dotknie niestety selekcja negatywna. Większe wymagania będą wiązały się z dalszym podnoszeniem jakości środowiska treningowego. Tutaj znów potrzebna będzie dobra praca scoutingowa. Miałem już dość bolesną przygodę z CLJ, szkoda, że taką krótką. W tym sezonie nie chcę tego powtórzyć. Wiem z czym to się je. Wyciągnąłem wnioski i nie zrobię już tego samego błędu. Muszę na pewno zadbać nie tylko o organizację zespołu ale także o proces scoutingowy.

Reece Dziedziński jest zawodnikiem, który zdecydowanie wyróżnia się na tle zespołu pod kątem zdobytych goli. Czy ten zawodnik rozwijał się najstabilniej czy jest ktoś w drużynie, kto wykorzystał tę rundę lepiej.

- Reece ma wiele atutów, które ułatwiają mu zdobywanie bramek. Warunki fizyczne, gra głową, którą z perspektywy półrocza znacząco poprawił, uderzenie z dystansu oraz umiejętność odnalezienia się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. To na pewno go wyróżnia. Z perspektywy tej rundy poczynił duże postępy na wielu płaszczyznach. Zrobił super liczby jeżeli chodzi o wynik na szczeblu wojewódzkim, jednak weryfikacja nastąpi na poziomie centralnym. Myślę, że on jeszcze bardziej chciałby te liczby przenieść na wyższy poziom, czy to się powiedzie… czas pokaże. Poza nim na prawdę wielu zawodników zasługuje na pochwałę za jesień. Różnica pomiędzy tym jak zaczynaliśmy treningi, a tym, co widzę dzisiaj poparte jest wykonaniem dużej i dobrej pracy. Dlatego chciałbym wymienić każde nazwisko, bo każdy z tych chłopaków dołożył swoja cegiełkę do końcowego sukcesu. Środowisko treningowe wpływało na to, jak prezentowaliśmy się w meczach. Jestem niesamowicie zadowolony z indywidualnej pracy każdego zawodnika.