Po meczu z Akademią Szachową Gliwice jesteśmy już za półmetkiem rozgrywek Ekstraklasy. Niestety Miedź zajmuje nadal 9. miejsce w tabeli, a na domiar złego ekipa, z którą realnie można było powalczyć o utrzymanie w tej rundzie z legniczanami wygrała. Mecz z Gliwicami mógł potoczyć się inaczej. Swoją szansę wypuścił lider legniczan czyli Thai Van Nguyen, który grając czarnymi z Korobovem po 40 ruchach stał dużo lepiej, jednak pozwolił rywalowi na duże uproszczenia i gra zakończyła się remisem. Na drugiej desce szybki remis podpisali dwaj silni polscy arcymistrzowie czyli Jacek Tomczak i Robert Kempiński. Remisem zakończyła się również gra na szachownicy kobiet.
Dwie gry, które miały największy wpływ na końcowy rezultat to partia Piotra Bobrasa, który przegrał z Łotyszem Kantasem oraz gra na czwartej szachownicy. Tam mierzyli się Tomasz Warakomski z Akademii Szachowej i broniący barw Miedzi Tadeas Kriebel. Niestety dla legniczan Czech wypuścił z rąk wygraną pozycję i porażka Miedzi w tym spotkaniu stała się faktem. Porażka, która może być bardzo kosztowna, ważą się bowiem losy pozostania w Ekstralidze. Dziś Miedź zmierzy się z Hetmanem Katowice. Drużyna z Górnego Śląska jest jednym z faworytów do mistrzostwa i urwanie jej jakichkolwiek punktów będzie rozpatrywane jako ogromna niespodzianka.