Przed tygodniem zespół trenera Tomasza Górecznego przegrał z wiceliderem – AZS AWF, ale w dalekiej Białej Podlaskiej zaprezentował się co najmniej przyzwoicie. – Gramy lepiej, ale wciąż nie przekłada się to na punkty. Wciąż mamy problem z równą postawą przez 60 minut, gramy falami – mówi szkoleniowiec Siódemki miedź Huras, Tomasz Góreczny. – W sobotę faworytem nie będziemy, ale musimy znaleźć sposób na wyżej notowanego rywala – dodaje.
Legnicki zespół od początku sezonu nie omijają kontuzje, przez co najpierw Piotr Będzikowski a potem Tomasz Góreczny, mają notoryczny ból głowy przy wypisywaniu meczowych protokołów. Dlatego cieszą wieści dotyczące stanu zdrowia Paulo Grozdka. Chorwacki rozgrywający otrzymał bowiem od lekarzy zielone światło na powrót do gry. – Jestem gotowy do walki, zarówno w obronie, jak i ataku. Decyzja o tym, czy zagram, należy jednak do trenera – mówi Paulo Grozdek, który swój ostatni mecz rozegrał 30 października ub. roku.
Poprzeczka w sobotni wieczór zawieszona będzie wysoko. Orlen Ustream SRS Przemyśl to przecież aktualnie piąta drużyna ligi. Drużyna, która jako jedyna w tym sezonie ograła lidera Ostrovię Ostrów Wlkp. i to na jej parkiecie, a przed dwoma tygodniami uporała się z wiceliderem z Białej Podlaskiej. Orlen dysponuje silnym składem z Pawłem Stołowskim, Dzianisem Krytskim i Tomaszem Mochockim na czele. Ten pierwszy to od lat czołowa strzelba na zapleczu PGNiG Superligi – w tym sezonie zdobył już 128 bramek. Dodajmy, że barwach ekipy z Przemyśla występuje były zawodnik Siódemki – Szymon Światłowski (złoty medalista MP juniorów z 2018 r.)
W pierwszej rundzie w Przemyślu nie mieliśmy wiele do powiedzenia i przegraliśmy 25:33. Oby w sobotnim rewanżu było inaczej!
19. kolejka Ligi Centralnej: Siódemka Miedź Huras Legnica – Orlen Upstream SRS Przemyśl, sobota (19 marca), godz. 18.00, hala OSiR przy ul. Lotniczej. BILETY – TUTAJ. Transmisja – TUTAJ.