Wojciech Łobodziński:

- Przed meczem nastawiałem swoich zawodników na grę agresywną i kombinacyjną w ofensywie. Wszystko co sobie zaplanowaliśmy, dzisiaj wykonaliśmy. Wydaje mi się, że to był mecz, który pokazał naszą moc, ale też wyrachowanie w drugiej połowie. Oczywiście dalej będziemy ciężko pracować i podtrzymywać to, co zrobiliśmy dzisiaj. Po tym meczu jestem bardzo dumny z chłopaków, bo wykonali bardzo dobrą pracę.

Artur Derbin:

- Na pewno jest to nieprzyjemny dla nas moment. Słabo rozpoczęliśmy ten sezon. Po trzech meczach mamy tylko jeden punkt, a dzisiaj jeszcze dodatkowo przegraliśmy w stosunkowo wysokich rozmiarach 0:3. Co by nie mówić, z bardzo mocnym przeciwnikiem, z którym równorzędną walkę prowadziliśmy jeszcze w pierwszej części spotkania. Natomiast w drugiej odsłonie słabo weszliśmy w ten akt. Najpierw straciliśmy szybko pierwszą bramkę, potem sprokurowaliśmy rzut karny. Próbowaliśmy jeszcze rozwiązać sytuację i wrócić do grania poprzez zmiany. Zawodnicy, którzy weszli na boisko próbowali rozszarpać szyki przeciwnika, z którym trudno było nam się uporać. Niestety na koniec dostaliśmy trzecią bramkę i stąd fatalne nastroje. Każdy kto jest w sporcie zdaje sobie sprawę z tego, że takie momenty mogą się przytrafić. Mieliśmy kilka wspaniałych chwil, teraz przychodzi nam trochę pocierpieć. Ale jestem przekonany, że ta grupa osób podniesie się z tego. Całe szczęście, że za parę dni mamy następny mecz. Liczę na to, że w meczu z Podbeskidziem będziemy się prezentowali przynajmniej tak jak dzisiaj w pierwszej połowie. Oczywiście chciałbym, żeby za tym poszła również skuteczność i wynik.