– Na takie mecze nie trzeba zawodników mobilizować. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, jaka jest stawka tej konfrontacji. Wielce prawdopodobne, że zwycięzca zakończy pierwszą rundę rozgrywek jako lider tabeli – mówi Piotr Będzikowski, trener Siódemki Miedź Legnica. W minioną sobotę jego zespół zgodnie z planem, bez poważniejszych problemów, zgarnął komplet punktów w starciu z Olimpem Grodków. W kontekście środowego meczu klasy premium, równie ważny jest fakt, iż nikt w naszym zespole nie nabawił się urazu.

Forza Śląsk, czyli legenda powraca – na razie do I ligi

Siódemka Miedź i Śląsk, w obecnej kampanii potknęły się tylko raz. Nasza drużyna uległa we własnej hali Stali Gorzów, Śląsk natomiast poległ w Obornikach Śląskich w starciu z Borem. O tej wpadce we Wrocławiu mało kto już chyba pamięta, bo przed kilkoma dniami, Śląsk wygrał w „Orbicie” ze Stalą i objął prowadzenie w ligowej tabeli. Obecnie WKS ma punkt przewagi nad Siódemką, a gorzowian wyprzedza lepszym bilansem bramkowym.

Śląsk to w polskiej piłce ręcznej wielka marka. „Wojskowi” aż 15 razy sięgali po tytuł mistrza Polski,tyle że po raz ostatni w 1997 r. Ostatnie lata to mozolna walka o przetrwanie zasłużonego klubu. Doszło nawet do tego, że Śląsk, który spadł z PGNiG Superligi w 2016 r., zniknął na jakiś czas z handballowej mapy kraju. Markę i kawał historii uratował inny wrocławski klub – Forza, która do I ligi awansowała w 2018 r. Przed sezonem 2020/21 KS Forza przemianował się na WKS Śląsk Wrocław i jak głosi marketingowe hasło starego-nowego klubu: „legenda powróciła”. Póki co, do I ligi.

Trzech byłych graczy Siódemki po drugiej stronie boiska

W zespole trenera Marcina Palicy jest aż trzech byłych zawodników Siódemki. Mowa o naszym wychowanku – Bartłomieju Koprowskim oraz Konradzie Cegłowskim (wicemistrz Polski juniorów w 2015 r.) i Sebastianie Ziemińskim (grał dla naszeg0o klubu w latach 2017-2019). Cała trójka odgrywa we wrocławskim zespole ważne role. Wiodącymi postaciami w Śląsku są również: jeden z najlepszych strzelców ligi – skrzydłowy Bartosz Markiewicz (71 bramek),drugi skrzydłowy Michał Wewiórski (36 bramek), rozgrywający Marcel Ungier (były król strzelców II ligi w barwach OSiR-u Komprachcice) oraz obrotowi – pamiętający czasy superligowe Kamil Herudziński i Paweł Salacz. Ten ostatni to były gracz Wybrzeża Gdańsk z 8 występami w reprezentacji Polski na koncie.

Po raz ostatni Siódemka mierzyła się z wrocławianami w listopadzie 2019 r. W Legnicy górą wówczas była Forza (25:26). Na rewanż nasza drużyna czekała rok z małym okładem. Ale nie o satysfakcję tutaj chodzi, tylko o coś znacznie ważniejszego. Jeśli Siódemka w środę wygra, awansuje na 1. miejsce w tabeli z dobrymi widokami na pozostanie w fotelu lidera na koniec pierwszej rundy sezonu.

7. kolejka grupy B I ligi (mecz zaległy): Siódemka Miedź Legnica – WKS Śląsk Wrocław, środa (9 grudnia), godz. 18.00, hala przy ul. Lotniczej. Transmisja na facebookowym fanpage’u.