Ból głowy trenera Piotra Będzikowskiego
– Czeka nas kolejny trudny mecz z kandydatem do najwyższych lokat w lidze. Liczę, że mój zespół pozytywnie zareauguje na nieudany występ przeciwko Stali – mówi trener Piotr Będzikowski, któremu przed konfrontacją z Grunwaldem zmartwień nie brakuje. – Mieliśmy w tygodniu kłopoty kadrowe. Urazu nabawił się Marcin Jaśkowski, z kolei Paweł Paterek, Łukasz Mazur i Mateusz Wychowaniec trochę chorowali. Przygotowania do meczu nie przebiegały więc tak, jakbym sobie to wymarzył. Mam jednak nadzieję, że w sobotę staniemy na wysokości zadania – dodaje szkoleniowiec Siódemki Miedź Legnica. Ale uwaga! Są też lepsze wieści. Treningi wznowił nareszcie Adam Skrabania, którego tak brakowało w spotkaniu ze Stalą.
Siódemka w tabeli jest aktualnie 3. Grunwald jest 4. Oba zespoły mają po 15 punktów, tyle że „Wojskowi” rozegrali jeden mecz więcej. Sobotni mecz ma więc ogromne znaczenie dla układu w czołówce tabeli grupy B, w której panuje ogromny ścisk.
Grunwald – klub z tytułem mistrza Polski w gablocie
Mało kto dziś już o tym pamięta, ale Grunwald Poznań to mistrz Polski z roku 1971! W latach 70. XX wieku zespół ten sięgał też trzykrotnie po Puchar Polski. Lata świetności ma już jedna za sobą. Od lat występuje bowiem na zapleczu elity, a sześć lat temu przytrafił się mu nawet spadek do II ligi. Dziś Grunwald to czołowy zespół I ligi, który tak, jak Siódemka nie wyobraża sobie braku awansu do nowej Ligi Centralnej.
Sezon 2020/21 „Wojskowi” rozpoczęli niemrawo, bo w pierwszych trzech kolejkach doznali dwóch porażek – ze Stalą Gorzów i AZS-em Zielona Góra. Potem jednak weszli na zwycięską ścieżkę, z której nie mają zamiaru zejść. Grunwald wygrał kolejno, z Ostrovią Ostrów Wlkp., GOKiS-em Kąty Wr., Realem Astromal Leszno i przed tygodniem z Borem Oborniki Śl.
Legniczanin czołowym strzelcem „Wojskowych”
Wysoka pozycja w pierwszoligowej hierarchii Grunwaldu nie dziwi. Zespół z Poznania ma bowiem kim straszyć. Prowadzący go już od ponad dekady trener Rafał Walczak, ma w składzie kilku zawodników z superligowym doświadczeniem. 32-letni Piotr Adamczak ma za sobą występy w Zagłębiu Lubin, Stali Mielec i MKS-ie Kalisz, 36-letni Michał Tórz był związany z Nielbą Wągrowiec i KPR-em Elbląg, jego rówieśnik Robert Fogler grał w Gorzowie i Gdańsku a najmłodszy w tym towarzystwie 28-letni Paweł Smoliński w Nielbie.
Twierdzenie, że gra Grunwaldu opiera się na weteranach, było jednak poważnym nadużyciem. Czołowym strzelcem zespołu jest bowiem 26-letni Daniel Bartłomiejczyk. Legniczanin, wychowanek UKS Dziewiątka, w poprzedniej kampanii I ligi zdobył 70 bramek. W obecnej ma ich na koncie już 28 (ze względu na uraz zagrał tylko w 5 meczach). O obliczu naszego sobotniego rywala stanowią też tacy gracze, jak skrzydłowy Damian Bajka (29 bramek w tym sezonie), rozgrywający Krzysztof Martyński (od 12 lat w Grunwaldzie!), Michał Nieradko, Krzysztof Westwal, obrotowy Patryk Piechowiak oraz bramkarz Filip Tarko.
39 karnych? Gdy Siódemka gra z Grunwaldem, to możliwe
Po raz ostatni Siódemka Miedź z Grunwaldem mierzyła się przed rokiem. Mecz rozegrany w hali przy ul. Lotniczej 16 listopada 2019 r. przeszedł do historii ze względu na niecodzienny konkurs rzutów karnych. Po 60 minutach było 30:30. W rzutach karnych górą była Siódemka Miedź, która wygrała … 20:19.
9. kolejka I ligi (grupa B): Grunwald Poznań – Siódemka Miedź Legnica, sobota (28 listopada), godz. 15.00. Transmisja na Facebooku – Planeta Sportu Radia Meteor UAM.