Pierwszy mecz Dziewiątki na pierwszoligowych parkietach symbolicznym rzutem piłki rozpoczął prezydent miasta Tadeusz Krzakowski. Debiutancka trema to jednak pojęcie nieznane podopiecznym trenera Karnickiego. Po kilku minutach prowadziły one bowiem 4:0. Od tego momentu Cracovia nie zredukowała strat do mniej niż trzech goli różnicy. Na przerwę legniczanki schodziły z przewagą pięciu trafień - 17:12. 5 bramek rzuciła Daria Miłek.

Druga część gry to kontynuacja koncertowej gry naszej rozgrywającej. Miłek dorzuciła kolejne 5 trafień (wszystkie z gry) i stało się jasne, że Cracovia do Małopolski wróci bez punktów. Dziewiątka wygrała 31:24 i wysłała jasny sygnał, że nie znalazła się w 1. Lidze przypadkowo.

UKS Dziewiątka - Cracovia 31:24
UKS Dziewiątka: Trojanowska, Ścisłowicz, Gdula, Szuk, Piechota, Stala 4, Kocińska 1, Kozak 8, Wojciechowska 1, Swędrak 2, Miłek 10, Doroba 1, Ilnicka 1, Piechota 3
Cracovia: Stępniak, Reichel 4, Kamusińska, Staroń 5, Stachowicz 2, Dzidek 6, Nikody 1, Herman 2, Wójcik-Zgud, Stępień, Świątek 1, Wojas, Kawa 3, Loranc, Jałowicka