– Bez dwóch zdań, przechodzimy trudny okres, bo wciąż musimy grać w okrojonym składzie, bez czołowych zawodników z drugiej linii. Przez te braki kadrowe nie możemy prezentować swojego normalnego, dynamicznego stylu z początku sezonu – mówi dla strony klubowej trener Paweł Wita.
Legniczanie w sobotę będą musieli sobie radzić m.in. bez Pawła Paterka, Mateusza Drozdalskiego i Adama Skrabani.
– Analiza meczów ze Stalą i Forzą wykazała, że nie byliśmy gorsi od rywali, zabrakło nam tylko atutów w końcówkach. A to było to efektem wąskiego składu – dodaje szkoleniowiec.
W sobotę do Legnicy przyjeżdża Grunwald, który jest wiceliderem. Wojskowi do tej pory wygrali sześć spotkań, a także mają jeszcze jeden zaległy mecz do rozegrania.
Legniczanie będą musieli uważać na przede wszystkim Mikołaja Przybylskiego. Snajper Grunwaldu rzucił do tej pory trzydzieści bramek. Pięć mniej na koncie ma wychowanek UKS Dziewiątka Legnica Daniel Bartłomiejczyk.
W minionym sezonie Siódemka Miedź dwukrotnie wygrała z ekipą z poznania. W Legnicy gospodarze triumfowali 36:28, natomiast w Poznaniu legniczanie wygrali 28:21.
Początek sobotniego meczu o godz. 18 w hali przy ul. Lotniczej. Serdecznie zapraszamy!