– Narzuciliśmy takie tempo, że gospodarze chyba go nie wytrzymali. Można powiedzieć, że zabiegaliśmy Olimpię. Świetnie graliśmy w obronie, dobrze spisywali się nasi bramkarze. Dzięki temu karciliśmy rywala kontrami – powiedział dla strony klubowej trener Paweł Wita.
W ciągu pierwszych piętnastu minut drugiej połowy legniczanie odjechali gospodarzom na sześć bramek i w końcówce meczu pewnie kontrowali wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie Siódemka Miedź wygrała siedmioma bramkami, będąc od mistrza grupy B poprzedniego sezonu wyraźnie lepsza.
– Na słowa uznania zasłużyła cała drużyna. Bo wygraliśmy dzięki temu, że dobrze funkcjonowaliśmy jako zespół – puentuje sobotni mecz w Piekarach Śląskich, trener Paweł Wita.
W sobotę świetny mecz rozegrał 18-letni Wojciech Styrcz i 19-letni Paweł Paterek, którzy razem zdobyli 17 z 30 bramek Siódemki. Warto dodać, że po kontuzji do gry powrócił Mateusz Płaczek. Doświadczony obrotowy swojemu byłemu zespołowi rzucił 3 bramki.
Olimpia Piekary Śląskie – Siódemka Miedź Legnica 23:30 (14:15)
Olimpia Piekary Śląskie: Zemelka, Pietruszka – Langos, Cieniek, Pluczyk 4, Jaksik, Cieślik 1, Parzonka 2, Rosół 1, Serafin, Kotalczyk 3, Wawrzyniak, Miłek 8, Beczek 1, Ludyga 3. Kary: 10 min.
Siódemka Miedź Legnica: Mazur, Stachurski, Dekarz – Majewski, Płaczek 3, Kowalik 1, Bogudziński, Piwko, Drozdalski 4, Wychowaniec 1, Styrcz 9, Mosiołek 4, Paterek 8. Kary: 6 min.