REKLAMA
Lca.pl » Sport » Piłka nożna

2019-09-19 07:16:07 - Autor: miedzlegnica.eu
Trenerzy po meczu Podbeskidzie – Miedź
Prezentujemy wypowiedzi trenerów Dominika Nowak i Krzysztofa Brede po meczu Podbeskidzia Bielsko-Biała z Miedzią Legnica.
REKLAMA

 Dominik Nowak:

- Przede wszystkim gratuluję Podbeskidziu zwycięstwa. Na pewno jako drużyna bardzo słabo weszliśmy w pierwsze 20 minut. Za dużo było niedokładności. Mieliśmy problem szczególnie w środku pola z konstrukcją i utrzymaniem się przy piłce. Byliśmy zbyt mało agresywni w odbiorze. W drugiej linii Podbeskidzia zawodnicy często się rotują. Trzeba było szybciej doskakiwać i poprzez agresywną grę odbierać piłkę. Później, w drugiej części pierwszej połowy, tak już to wyglądało. Był dobry fragment, zaczęliśmy wyżej odbierać piłkę, konstruować. Mieliśmy swoje sytuacje, szczególnie jeśli chodzi o uderzenia z drugiej linii. Na pewno sytuacja skomplikowała nam się w momencie kiedy Damian Byrtek dostał drugą żółtą kartkę za dwa faule. Przeanalizujemy to. Nie będę komentować tych żółtych kartek. Zawsze powtarzam, że jeżeli są dwie żółte kartki, to muszą być one ewidentne, ale nie ma co teraz tego rozważać. Musieliśmy grać w dziesiątkę, potem ewidentny rzut karny po niepotrzebnej ręce. Na początku drugiej połowy straciliśmy bramkę na 0:2 i wydawało się, że wynik jest zamknięty. W szatni zrobiliśmy pewne korekty i powiedzieliśmy sobie, że nawet grając w dziesiątkę możemy dłużej utrzymywać się przy piłce i stwarzać swoje sytuacje. Tak też było. Przy stanie 2:1 obiliśmy dwa słupki i szkoda zwłaszcza tej sytuacji, bo w końcówce była wymiana ciosów. Podbeskidzie też wyprowadzało groźne kontry, ale to wynikało z tego, że nie mieliśmy już nic do stracenia. Na pewno brawa dla zespołu za drugą połowę, poza tą bramką, którą zbyt łatwo straciliśmy. Ale mimo wszystko uważam, że w tej drugiej połowie grając w dziesięciu mieliśmy dobre fragmenty. Musimy to przekuć w następnym spotkaniu, żeby grać bardziej stabilnie, odpowiedzialnie, a przede wszystkim, żebyśmy byli bardziej powtarzalni jako zespół, jeżeli chodzi o poszczególne fazy spotkania. Nie może być tak, że są pewne momenty słabe. Wiadomo, że nie da się grać wysokim pressingiem przez cały mecz, ale mimo wszystko przespaliśmy pierwszą połowę. Ten wynik jest też tego konsekwencją.

Krzysztof Brede:

- Przede wszystkim gratulacje dla drużyny, sztabu i wszystkich, którzy przyczynili się do zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że przyjechał faworyt tej ligi i musimy zagrać dobry mecz. Uważam, że taki zagraliśmy. Ale gdybym mógł, wyciąłbym trzy minuty z tego meczu, które mi się bardzo nie podobały. Pozostały czas chciałbym oglądać i oglądać. Musimy troszkę lepiej reagować przy 2:0, dobić przeciwnika. Jak tego nie robimy, to musimy brać za to odpowiedzialność, że stały fragment zespół grający w dziesiątkę będzie szanował podwójnie i będzie próbował coś zrobić, bo z akcji trudniej jest takiemu zespołowi coś zorganizować. Dlatego tak jak mówię, wyciąłbym dwa stałe fragmenty z tego meczu i byłbym zadowolony. Ale ogólnie bardzo cieszę się z postawy chłopaków, szczególnie w pierwszej połowie to była ta gra, którą chcielibyśmy oglądać. Trzeba tak pracować, żeby tak Podbeskidzie grało. Piłka taka jest, ta psychologia sportu czasem jest taka jeszcze nieodkryta, co zrobić, gdy gra się w przewadze i prowadzi się 2:0. Chyba Czesław Michniewicz powiedział, że to jest najtrudniejszy wynik. Ja tak nie uważam, ale uważam, że jest jedna recepta – trzeba strzelić trzecią bramkę i wtedy ten mecz się kończy. Wycinamy te dwa stałe fragmenty gry i gramy dalej. Bardzo dobre były momenty w budowie ataku pozycyjnego, oskrzydlające akcje. Myślę, że rozegraliśmy pierwszą połowę bardzo dobrze, a w drugiej wyśmienicie początek. Troszeczkę było niepotrzebnej nerwowości, ale myślę, że zespół wyciągnie z tego wnioski i będzie spokojniejszy, bardziej wyrachowany i będziemy w stanie dobić przeciwnika, jeżeli taka sytuacja będzie miała jeszcze miejsce. Doświadczenie jest atutem i myślę, że tak będzie z moimi zawodnikami.

 

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl

Podziel się:

Dodaj swój komentarz
[Anonimowy Gość]
Ty też lubisz sport? Radzę wtedy spróbować to miejsce https://1xbet.org.pl , tak jak na swojej miłości do sportu zarabiam dobre pieniądze, radzę spróbować i jestem pewien, że u ciebie wszystko się u...
[Anonimowy Gość]
Trener odejdzie sam ale dopiero w II lidze bo to będzie już potwarz dla takiego fachowca trenować w takiej lidze Ojrzyński nie jest wolny, a jak już będzie wolny nie będzie pracował w 1 lidze. Po co w o...
[Anonimowy Gość]
Przykład GKS Katowice jest tutaj właściwy. Ekstraklasa albo śmierć. Ciągle niezadowoleni kibice, ciągłe zmiany trenerów. I gdzie są? Różnica jest taka, że Katowice pompują miliony w GKS więc on s...
[Anonimowy Gość]
Występ Marqiutosa w sobotę pod znakiem zapytania. Polowanie w Bielsku na jego nogi przy wolnej amerykance jaką dopuścił pseudosędzia Marciniak okazało się jednak częściowo skuteczne. ta liga to siano...
[Anonimowy Gość]
Występ Marqiutosa w sobotę pod znakiem zapytania. Polowanie w Bielsku na jego nogi przy wolnej amerykance jaką dopuścił pseudosędzia Marciniak okazało się jednak częściowo skuteczne.
[Anonimowy Gość]
Nie rozumiem jednego, jakim trzeba być cieniasem, żeby po 9 kolejkach z zespołem na 6 miejscu domagać się dymisji trenera. Trenera, któremu jeszcze tydzień temu sprowadzono za niemałe pieniądze piłkar...
komentarze: 33. Przeczytaj wszystkie

REKLAMA
PRZECZYTAJ TAKŻE
REKLAMA
PORTAL LCA.PL
O firmie | Praca | Kontakt | Regulamin
59-220 Legnica, Wjazdowa 6
tel: +48 500 197 963
e-mail: redakcja@lca.pl