Zaangażowanie kibiców jest po prostu niesamowite! Mimo spadku z Ekstraklasy fani Miedzi są z zespołem na dobre i na złe, okazują ogromne wsparcie i bez dwóch zdań należą do krajowej elity. By zobaczyć skalę frekwencyjnych osiągnięć sympatyków zielono-niebiesko-czerwonych warto porównać widownię na trzech pierwszych spotkaniach obecnych rozgrywek i sezonu 2017/2018, gdy Miedź wywalczyła historyczny awans do piłkarskiej elity.

Kiedy podopieczni trenera Dominika Nowaka zdobywali Ekstraklasę, w trzech pierwszych kolejkach do Legnicy zawitały uznane piłkarskie firmy. Na spotkaniu z GKS-em Katowice pojawiło się 2 333 widzów, na meczu z Zagłębiem Sosnowiec 2 498 kibiców, a pojedynek ze Stalą Mielec obserwowało 3 000 osób.

Na inaugurującą bieżący sezon Fortuna 1 Ligi potyczkę z Odrą Opole przybyło 4 338 kibiców. Derbowe starcie z Chrobrym Głogów przyciągnęło 4 447 sympatyków futbolu. Natomiast z Wigrami Suwałki legniczanie zagrali w obecności 3 701 fanów. Łatwo policzyć, że łączna frekwencja na trzech pierwszych meczach obecnego sezonu jest o 4 655 widzów wyższa niż w pierwszoligowym sezonie 2017/2018. To daje frekwencję wyższą na jednym spotkaniu średnio o 1 552 widzów!

Dla porównania inny spadkowicz z Ekstraklasy Zagłębie Sosnowiec na domowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała zanotował frekwencję wynoszącą 2 745 widzów, na spotkaniu z Olimpią Grudziądz 2 389 kibiców, na starciu z Miedzią 2 365 widzów, z GKS-em Tychy 3 103 kibiców, a GKS-em Bełchatów 2 500 widzów. To daje łączną frekwencję na pięciu meczach 13 102 widzów, czyli tylko o 616 kibiców więcej niż na trzech potyczkach na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy!

* dane frekwencyjne Zagłębia Sosnowiec za 90minut.pl