- Uzgodniliśmy warunki dwuletniego kontraktu z Robakiem, ale Marcin poprosił jeszcze o chwilę namysłu ze względu na przeanalizowanie swoich priorytetów życiowych – powiedział właściciel Miedzi.
W letnim okienku transferowym w Legnicy doszło do prawdziwej rewolucji. Miedź opuściło już trzynastu zawodników. Trener Dominik Nowak oficjalnie nie skorzysta już z usług: Sosłana Dżanajewa, Łukasza Sapeli, Antona Kanibołockiego, Juana Camary, Aleksandara Miljkovicia, Pawła Zielińskiego, Mateusza Żyro, Artura Pikka, Eltona Monteiro, Borjy Fernandeza, Rafała Augustyniaka, Joana Romana i Łukasza Garguły. Kolejnymi na „walizkach” są: Mateusz Szczepaniak, Omar Santana i Tomislav Bozić.
Właściciel Miedzi powiedział, że negocjacje z Marquitosem ws. przedłużenia kontraktu są trudne, ale jest wszystko na dobrej drodze, aby Hiszpan pozostał w Legnicy.
Do tej pory do Miedzi dołączyli: Maciej Koziara (Gryf Wejherowo), Nemanja Mijuskovic (FC Hermannstadt), Jan Ostrowski (GC Zurych), Mateusz Hewelt (Everton), Marcin Warcholak (Wisła Płock), Maciej Śliwa (Wisła Kraków i Krzysztof Danielewicz (Chojniczanka Chojnice).
- Jestem bardzo zadowolony z okienka transferowego w naszym wykonaniu. Mamy rozpoczętych jedenaście rozmów. Kilka rozmów już sfinalizowaliśmy. Każdy, kto przyszedł do Miedzi miał inne oferty m.in. z klubów Ekstraklasy i udało nam się z nimi wygrać – chwalił się Dadełło.
- W nadchodzącym sezonie naszym głównym rywalem w grze o awans będzie Termalica Nieciecza, patrząc przez budżet, który będą mieli najwyższy lidze. Na pewno bardzo mocna będzie także Stal Mielec - zakończył Dadełło.
W środę Miedź rozegra pierwszą grę kontrolną. Rywalem legniczan będzie Odra Opole. Start Fortuna 1. Ligi został zaplanowany na 27 lipca.