W zawodach wystartowało 10 zawodników z Rosji, Czech, Niemiec i Polski. W stawce było aż trzech 3 arcymistrzów. Tym większą niespodzianką było zwycięstwo nie branego pod uwagę Oskara Wieczorka, który zdobył 6,5 punktów i pokonał faworytów. Zwycięzca tym samym wypełnił drugą normę na tytuł arcymistrza

- Turniej wyrwał mnie z rytmu szkolnego. Przyjechałem tu właściwie prosto po ćwiczeniach z uczelni. z otwartym sercem, żeby nacieszyć się szachami i wyszło znakomicie. Nie popełniałem rażących błędów, grałem w miarę równo, ale i przeciwnicy pomogli mi wygrać bo byli słabsi – mówi Oskar Wieczorek (KSz Polonia Wrocław ), zwycięzca turnieju.

- Cieszę się, wypełniłem drugą normę na arcymistrza. Jeśli wypełnię trzecią,zostanę arcymistrzem a to najwyższy tytuł szachowy, który otwiera bardzo wiele możliwości i drzwi do międzynarodowych turniejów.

Drugie miejsce zdobywając 6 punktów zajął Grzegorz Nasuta (MUKS Stoczek 45 Białystok), trzecie z liczbą  5,5 punktów na koncie - Tadeas Kriebel (KSz Miedź Legnica). Kolejne miejsca zajęli: Paweł Telcaf (5 pkt.), Evgeny Gleizerov (5 pkt.), Piotr Murdzia( 4,5 pkt.), Marcin Sieciechowicz (4 pkt.), Pavel Simacek (2,5 pkt.) i Damian Lewtak (2 pkt.).

- Tak ciekawego turnieju dawno nie było, ponieważ zawodnicy teoretycznie słabsi włączyli się do walki o zwycięstwo i pierwszy raz od dawna zwyciężył nie arcymistrz tylko mistrz międzynarodowy, który wcale nie należał do faworytów – podsumowuje Piotr Kowalak, przedstawiciel organizatora imprezy.

- Doskonale walczył nasz zawodnik, mistrz międzynarodowy Tadeas Kriebel, ale niestety finisz miał troszkę słabszy co ostatecznie dało mu trzecie miejsce.

Zmagania o puchar wojewody tradycyjnie już zakończyła symultana szachowa, po której odbyła się uroczystość wręczenia nagród najlepszym i upominków wszystkim uczestnikom turnieju.