Była to szósta walka Biszczaka w klatkoringu FEN - szósta zwycięska. Ogólny zawodowy bilans naszego kickboksera to 24 wygrane walki i tylko 3 przegrane.
Mistrzowski pas FEN Biszczakowi należał się jak mało komu. Drogę na szczyt miał bowiem pod górkę. Mistrzem miał zostać w maju ub. roku, ale do walki z Wierzbickim wówczas nie stanął, bo zmogła go bakteria paciorkowca. Potem przez kilka miesięcy walczył o powrót do zdrowia.
Do klatkoringu wrócił w październiku na gali FEN 14. Tyle że z niezrozumiałych względów w Katowicach nie dane mu było walczyć o tytuł mistrzowski z Wierzbickim. Biszczak musiał zadowolić się wygraną z Tomaszem Gromadzkim.
W sobotę pokonując tymczasowego mistrza Wierzbickiego, strażak z Legnicy nie zostawił nikomu złudzeń. W swojej kategorii wagowej nie ma sobie w FEN równych.
Dodajmy jeszcze, że na lubińskiej gali debiut w FEN zaliczył Mateusz Dąbrowski (do 69 kg). Legniczanin zaprezentował się dobrze, ale przegrał na punkty z Wojciechem Kazieczko z Zielonej Góry.