Szwankował legnicki blok i atak. Trener Bogusław Pieluch przyczyn porażki doszukuje się jednak nie w czysto siatkarskich umiejętnościach.
- BTS wygrał zasłużenie, bo był dziś lepszy. Tylko, że to my zagraliśmy słabo. Brakowało nam zwyczajnie sportowych jaj. Tej iskry, waleczności. Snuliśmy się trochę po parkiecie. Nie było w chłopcach tej ikry, którą widziałem przed tygodniem w starciu z Żarowem - denerwuje się szkoleniowiec Ikara.
Porażka w Bolesławcu zepchnęła Ikara z pierwszego na trzecie miejsce w tabeli. Liderem został BTS. Drugi jest PCO Volley Żarów. Do tej dwójki Ikar traci trzy punkty. Za tydzień legniczanie rozpoczną rundę rewanżową fazy zasadniczej. Na wyjeździe zmierzą się z KS Jelenia Góra.
BTS Bolesławiec - Ikar Legnica 3:0 (18, 21, 22)
Ikar: Koncewicz, Malec, Izba, Wolak, Broński, Michalewski - Kosiewicz, Śliwa, Siwiec, Duda, Trzmiel.