- Gdybyśmy tak zagrali w czwartek z gospodarzami turnieju, to byśmy wygrali. Szkoda, ale najważniejsze, że nie musimy już wracać do domu. I wciąż mamy szanse na awans do półfinałów mistrzostw kraju - mówi szkoleniowiec kadetów Ikara.
Ikar zajął w swojej podgrupie 2. miejsce. Razem z Amberem Kalisz awansował do najlepszej czwórki turnieju. W sobotę legniczanie zagrają z AZS PWSZ Nysa, a w niedzielę z Bzurą Ozorków. Zła wiadomość jest taka, że do końcowej tabeli Ikar ma zaliczoną porażkę z Amberem.
- Nysa będzie szalenie trudnym przeciwnikiem. Patrząc na warunki fizyczne rywali to aż trudno uwierzyć, że to kadeci. Będziemy jednak walczyć - kończy trener Murdza.
Przypomnijmy, że awans do półfinałów krajowego czempionatu wywalczą dwa najlepsze zespoły.
Ikar Legnica - MOS Opole 3:0 (14, 14, 17)
Ikar: Siębor, Smętek, Chomąt, Dziadulewicz, Andrzejewski, Drzazga - Kondratiuk oraz Kalitka.