Nadzieja umiera ostatnia. Siatkarze Ikara liczą na cud

Ikara Legnica - KS Jelenia Góra 3:1
Foto: WO(lca.pl)

- Nasza sytuacja nie jest do pozazdroszczenia. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko od nas zależy. Staramy się jednak myśleć wyłącznie tym, na co mamy wpływ, czyli o meczu z Miliczem. Chcemy wygrać, a potem nasłuchiwać wieści z Jeleniej Góry - mówi trener Ikara Bogusław Pieluch.

Gdy Ikar zakończy swój mecz, będzie już wiedział, czy w Jeleniej Górze do cudu w postaci porażki 0:3 lub 1:3 Rośka Syców. Jeśli do niego nie dojdzie, legniczanie nie awansują do rundy finałowej rozgrywek. Tym samym stracą szanse na udział w barażach o 2. ligę.

W sobotę Ikar będzie musiał sobie radzić bez Mateusza Strzelczyka. Ten doświadczony zawodnik może już myśleć o przyszłym sezonie.

- Nareszcie znalazł dobrego lekarza, który podjął się wyleczenia jego kontuzjowanej stopy. Mam nadzieję, że doprowadzi ją do stuprocentowej sprawności, dzięki czemu w przyszłym sezonie Strzelczyk znów będzie wiodącą postacią naszego zespołu - mówi Pieluch.

14. kolejka 3. ligi: Ikar Legnica - MUKS Ziemia Milicka Milicz, sobota (14 lutego), godz. 17, hala przy ul. Głogowskiej.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl