Ikar w tym sezonie wygrał wszystkie pięć spotkań. Pogoń żadnego i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Legniczanie nie powinni mieć więc żadnych problemów ze zgarnięciem trzech punktów. I to mimo, że zagrają osłabieni brakiem kontuzjowanego Mateusza Strzelczyka oraz Jakuba Koncewicza, którego wykluczą obowiązki zawodowe.

Trener Bogusław Pieluch przestrzega jednak przed lekceważeniem rywala.

- Chciałbym, żeby to był mecz z kategorii "godzina z prysznicem". Niestety obawiam się, że moi zawodnicy wygrają go jeszcze przed pierwszą piłką. W szatni będę musiał zafundować im ostrą motywującą rozmowę. Nie wyobrażam sobie straty punktu z Pogonią. Tym bardziej, że jeśli zgarniemy pełną pulę, to możemy wrócić na fotel lidera, Rosiek Syców czeka ciężka przeprawa w Złotoryi - mówi szkoleniowiec Ikara.

6. kolejka 3. ligi: Ikar Legnica - Pogoń Góra, sobota, godz. 17, hala przy ul. Głogowskiej.