Dolnośląski zespół prowadzony przez byłego trenera legnickiego Ikara Arkadiusza Stadnika i z trzema zawodnikami tego klubu w składzie - Filipem Michalewskim, Tomaszem Kupińskim i Mateuszem Strzelczykiem, w meczu o najniższy stopień podium pokonał 2:1 reprezentację województwa lubuskiego.

Tytuł mistrza Polski wywalczyli strażacy ze Śląska, którzy w finale wygrali 3:1 ze studentami Centralnej Szkoły Państwowej Szkoły Pożarnej w Częstochowie. Legnica jest dla drużyny ze Śląska wyjątkowo szczęśliwa, bo triumfowała w niej również w 2010 roku.

Na piątym miejscu mistrzostwa zakończyło opolskie, szóstym lubelskie, siódmym łódzkie a ósmym podlaskie. Dużą niespodzianką jest niska lokata obrońców tytułu - strażaków z Łodzi.

Najlepszym atakującym mistrzostw został Jacek Pić, rozgrywającym Jędrzej Brożyniak, libero Maciej Szadkowski, MVP turnieju Michał Patykiewicz a najlepszym zawodnikiem drużyny dolnośląskiej Paweł Ciemny.

- Jestem pod wrażeniem poziomu mistrzostw. Cztery lata temu był on zdecydowanie niższy. Dobrze prezentowały się 3-4 drużyny. Teraz stawka była bardzo wyrównana. Przez parkiet przewinęło się sporo zawodników z ligowym doświadczeniem - ocenił turniej Dariusz Popiwczak, wieloletni siatkarz Ikara Legnica, który bacznie przyglądał się poczynaniom strażaków.