Ikar przegrał. A Pieluch już chciał iść na kawę!

Bogusław Pieluch
Foto: Natalia Kuźniar (lca.pl)

- Drużyna gospodarzy nie pokazała niczego wielkiego. To my zagraliśmy słabo. Powinniśmy ten mecz wygrać spokojnie 3:1. W czwartej partii prowadziliśmy już 16:11. W tym momencie myślałem już o pomeczowej kawie. I wtedy w naszej grze coś się zacięło - opowiada trener Ikara Bogusław Pieluch.

Legniczanie przegrali jednak 23:25 i o losach spotkania decydował tie - break. Ikar prowadził w nim 14:13 i miał piłkę meczową. Niestety Eurotax ugrał trzy punkty z rzędu i wygrał cały mecz 3:2.

W drugim piątkowym spotkaniu turnieju w Lubsku Gryf Arena Gryfice pewnie ograł 3:0 PKS MOS Zbąszyń. - W sobotę gramy z Gryfem mecz o wszystko. To silna ekipa, ale w naszym zasięgu. Pod warunkiem, że zagramy lepiej niż z gospodarzami turnieju - mówi Pieluch.

W meczu z Gryfem Ikar będzie mocniejszy, bo do zespołu dołączył już środkowy Filip Michalewski, którego w piątek zabrakło ze względu na obowiązki zawodowe. Siatkarz Ikara pracuje w straży pożarnej i musiał stawić się na ... sparingu reprezentacji Dolnego Śląska.

Eurotax Lubsko - Ikar Legnica (22, -22, -19, 23, 14)
Ikar: Śliwa, Koncewicz, Strzelczyk, Kupiński, Maksymiuk, Łuszcz - Broński, Młotek, Izba.

Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Opisz je i podziel się swoją wiedzą z innymi. Nakręciłeś film, lub zrobiłeś zdjęcie? Przyślij do nas, niech legniczanie zobaczą to, czego byłeś świadkiem.
500 197 963 – zadzwoń do nas lub wyślij sms-a, mms-a.
Zdjęcia i filmy Waszego autorstwa wysyłać można także na adres kontakt@lca.pl