- Chłopcy zasługują na słowa pochwały. Dobrze na pozycji libero spisywał się Arkadiusz Duda. Zadowolony jestem też z Andrzeja Siwca – mówi szkoleniowiec Ikara.
Legniczanie w Sycowie przegrywali dwukrotnie, ale za każdym razem byli w stanie odpowiedzieć gospodarzom wygraną partią. Losy spotkania rozstrzygnęły się dopiero w tie-breaku, który padł łupem Rośka.
- Punkt na trudnym terenie w Sycowie cieszy. Z drugiej strony szkoda, że nie wygraliśmy, bo rywal był w naszym zasięgu – mówi trener Bogusław Pieluch.
Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek 3.ligi Ikar ma już zapewnione utrzymanie. Za tydzień legniczanie podejmą w hali przy Głogowskiej (sobota, godz. 17) Gwardię II Wrocław. Na zakończenie sezonu pojadą do Oławy na mecz z Olavią.
Rosiek Syców – Ikar Legnica 3:2 (18, -16, 22, -22, 12)
Ikar: Duda – Strzelczyk, Młotek, Izba, Siwiec, Trzmiel - Łuszcz, Kania, Wolak.