Ikar w tym roku nie zaznał jeszcze smaku porażki. Legniczanie wygrali oba spotkania, najpierw z Ren – But Złotoryja, a potem z Pogonią Góra. W sobotę we własnej hali zmierzą się z Kus-Kus Kamienna Góra. Jeśli wygrają, to na trzy kolejki przed końcem rozgrywek, zapewnią sobie już trzecioligowy byt.

Ale podopieczni trenera Bogusława Pielucha bardziej patrzą w górę ligowej tabeli. Aktualnie są na 6.miejscu. Mają jeszcze szansę na przeskoczenie piątego w stawce Rośka Syców, który zgromadził 3 oczka więcej.

- W listopadzie przegraliśmy w Kamiennej Górze 1:3. Uważam, że Kus-Kus nie jest lepszym od nas zespołem. Chcemy to udowodnić we własnej hali i wygrać – mówi trener Bogusław Pieluch, który będzie miał już do dyspozycji wracającego po kontuzji Tomasza Kupińskiego.

Niestety znów nie zagra Filip Michalewski. Podstawowy środkowy Ikara nadal bowiem przebywa na kursie strażackim.

15.kolejka 3.ligi: Ikar Legnica – SIL Kus-Kus Kamienna Góra, sobota (19 stycznia), godz.17, hala przy ul. Głogowskiej.