- Prowadziliśmy pięcioma punktami, a przegraliśmy seta. Szkoda, bo gdybyśmy wygrali, to pewnie do Legnicy przywieźlibyśmy komplet punktów – narzekał po meczu trener Bogusław Pieluch.
W trzecim secie jego podopieczni tkwili totalnym marazmie i przegrali go zdecydowanie do 17. W secie czwartym i piątym legniczanie udowodnili jednak, że są od Ren-Butu zespołem lepszym. Wygrali do 23 i 12 i cały mecz 3:2.
Spory udział w zwycięstwie Ikara miał rezerwowy rozgrywający Grzegorz Charytoniuk, który w ostatnich dwóch setach rozegrał świetną partię, dając sygnał do boju o dwa „leżące” na parkiecie punkty. Co ciekawe Charytoniuk jest złotoryjaninem, na co dzień uczącym się w I LO w Legnicy.
Dzięki zwycięstwu w Złotoryi Ikar awansował na 4. miejsce w tabeli. Okazja do jego poprawienia nadarzy się za tydzień, kiedy to zespół trenera Pielucha podejmie przy Głogowskiej jedną z najsłabszych ekip w lidze - Pogoń Góra (sobota, godz. 17).
Ren-But Złotoryja – Ikar Legnica 2:3 (-23,22, 17, -23,-12)
Ikar: Duda - Michalewski, Izba, Młotek, Maksymiuk, Broński, Łuszcz oraz Kujawa, Trzmiel, Charytoniuk.