Od początku spotkanie było wyrównane, a obie drużyny dały sygnał, że zainteresowane są kompletem punktów. Co rusz działo się w okolicach jednej bądź drugiej szesnastki, jednak długo nie przekładało się to na klarowne sytuacje. W 17 minucie Jacek Podgórski uderzył z dystansu obok bramki. Trzy minuty później z prawej strony pola karnego groźnie strzelał Wiktor Żytek, a Jakub Wrąbel odbił piłkę za linię końcową. Z kolei w 22 minucie z lewej strony pola karnego spróbował Daniel Rumin, ale bramkarz zielono-niebiesko-czerwonych był na posterunku.

Cztery minuty później golkiper legniczan pomylił się przy wyjściu, ale sytuację wyjaśnił Nemanja Mijusković. W 28 minucie Miedź przeprowadziła szybki atak. Benedik Mioc otrzymał podanie z lewej strony od Wiktora Bogacza, szybko oddał piłkę Krzysztofowi Drzazdze, a ten posłał futbolówkę w kierunku bramki. Marcel Łubik nie dał się jednak zaskoczyć. W 31 minucie Iwo Kaczmarski uderzył nad bramką. W 35 minucie Florian Hartherz dośrodkował z lewej strony, a niepilnowany Mioc pewnym strzałem głową zdobył swoją pierwszą ligową bramkę dla Miedzi!

W 49 minucie znakomitą interwencją popisał się Wrąbel, broniąc strzał Rumina z prawej strony pola karnego. Pięć minut później bramkarz zespołu znad Kaczawy znów udanie interweniował. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego główkował Żytek. W 57 minucie tyszanie wyrównali. Żytek zagrał ze środka sprzed szesnastki na prawą stronę pola karnego. Tam znalazł się Rafał Makowski, który pewnym uderzeniem pokonał golkipera legniczan.

Za chwilę szybką akcję przeprowadziła Miedź. Strzelał Kaczmarski, ale bramkarz gospodarzy obronił. W 61 minucie Mamin Sanyang uderzył nad poprzeczką z lewej strony pola karnego. GKS próbował też uderzeń z dystansu. Warto odnotować, że w 83 minucie Wiktora Bogacza zmienił inny gracz o statusie wychowanka Akademii Pilarskiej Miedzi Legnica Oliwier Szymoniak, dla którego był to oficjalny debiut w pierwszym zespole zielono-niebiesko-czerwonych oraz w Betclic 1 Lidze.

Dwie minuty później legniczanie cieszyli się z ponownego prowadzenia. Po podaniu Kamila Antonika Hartherz strzałem z lewej strony pola karnego pokonał Łubika. Radość podopiecznych trenera Ireneusza Mamrota nie trwała długo, bowiem w 89 minucie wyrównał Bartosz Śpiączka.

GKS Tychy – Miedź Legnica 2:2 (0:1)

Bramki: Rafał Makowski (57’), Bartosz Śpiączka (89’) - Benedik Mioc (35’), Florian Hartherz (85’)

Żółte kartki: Julius Ertlthaler (68’), Dariusz Banasik (87’, trener), Jakub Budnicki (90+1’) - Bartosz Kwiecień (46’), Kamil Drygas (90+4’)

Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)

Asystenci: Krzysztof Stępień, Maciej Majewski

Sędzia techniczny: Tomasz Wajda

Sędzia VAR: Łukasz Szczech

Sędzia AVAR: Marek Opaliński

Widzów: 4 231

GKS: 1. Marcel Łubik – 3. Jakub Tecław (81’ 24. Dominik Połap), 4. Marko Dijaković, 6. Nemanja Nedić, 9. Daniel Rumin (72’ 23. Maksymilian Dziuba), 10. Rafał Makowski, 16. Jakub Budnicki, 16. Bartosz Śpiączka, 20. Mamin Sanyang (81’ 77. Tobiasz Kubik), 22. Julius Ertlthaler (81’ 8. Marcin Szpakowski), 25. Wiktor Żytek (90+2’ 15. Jakub Bieroński)

Rezerwowi: 13. Mateusz Górski, 5. Teo Kurtaran, 11. Marcel Błachewicz, 88. Natan Dzięgielewski

Miedź: 44. Jakub Wrąbel - 6. Jacek Podgórski (83’ 95. Marcel Mansfeld), 9. Wiktor Bogacz (83’ 49. Oliwier Szymoniak), 10. Benedik Mioc (88’ 8. Victor Moya Martinez "Chuca"), 11. Krzysztof Drzazga (66’ 98. Kamil Antonik), 14. Kamil Drygas, 17. Michał Kostka, 22. Iwo Kaczmarski (66’ 59. Mehdi Lehaire), 25. Nemanja Mijusković, 26. Florian Hartherz, 99. Bartosz Kwiecień

Rezerwowi: 31. Mateusz Abramowicz, 3. Mateusz Grudziński, 20. Damian Tront, 87. Ruben Hoogenhout