Miedź dobrze weszła w spotkanie. W 7 minucie Kamil Antonik strzelał zza pola karnego, ale Eric Topór obronił. Minutę później ten sam piłkarz nie dał już szans golkiperowi niecieczan. Najpierw na lewej stronie rozegrał piłkę z Emmanuelem Agborem, który wycofał do Damiana Tronta. Ten następnie posłał fenomenalną piłkę za linię defensywy do Antonika, który pewnie trafił do siatki.

Podopieczni trenera Radosława Belli poszli za ciosem. W 12 minucie z dystansu uderzył Florian Hartherz, ale posłał futbolówkę tuż nad poprzeczką. Pięć minut później znów spróbował niezwykle aktywny Antonik, ale z daleka uderzył nad bramką. W 20 minucie znów lewą stroną szarżował były gracz Resovii, lecz znów strzelił niecelnie. Za chwilę z bliska uderzał Damian Michalik, ale dopadł do piłki zbyt blisko golkipera i skończyło się tylko kornerem.

W 32 minucie Miedzianka wyprowadziła wzorcowy szybki atak. Zagraną przez rywali piłkę przejął Tront, od razu oddając futbolówkę Michalikowi. Ten błyskawicznie odegrał do lepiej ustawionego Hartherza. Pozyskany z Podbeskidzia Bielsko-Biała lewy obrońca podał do Agbora, który posłał długą piłkę na skrzydło do Antonika. Ten wpadł w szesnastkę, a za chwilę zza linii bocznej pola karnego precyzyjnie dograł na środek. Z kolei tam już wbiegał Michalik i pewnym strzałem pokonał Topora!

Zielono-niebiesko-czerwoni nie zwalniali tempa. W 39 minucie defensorzy „Słoni” z trudem wybili piłkę sprzed własnej bramki po dośrodkowaniu Antonika. Gospodarze odpowiadali nielicznymi akacjami. W 45 minucie z dystansu niecelnie uderzył Adam Radwański. W doliczonym czasie pierwszej połowy prawą stroną szarżował jeszcze Michalik, ale skończyło się tylko rzutem rożnym.

Cztery minuty po przerwie swoją szansę miał Mehdi Lehaire, ale bramkarz obronił. W 52 minucie bramkę kontaktową zdobył zespół z Małopolski. Tomas Poznar strzałem głową zamienił na gola dośrodkowanie Radwańskiego z prawej strony. Drużyna znad Kaczawy zareagowała w najlepszy możliwy sposób. W 57 minucie Agbor wrzucił piłkę w pole karne z autu. Futbolówka została wybita zza linię szesnastki. Tam dopadł do niej Michalik i fenomenalnym strzałem pokonał bezradnego golkipera ekipy z Niecieczy.

Miedzianka kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń. W 76 minucie trener Bella zdecydował się na potrójną zmianę, a na boisku zameldowali się wówczas Daniel Stanclik, Michał Kostka i Patryk Pierzak. Dołączyli do Krzysztofa Drzazgi, który wcześniej wszedł na boisko w miejsce Agbora. W 82 minucie groźnie strzelał Jakub Branecki, ale piłka minęła bramkę. Już w końcówce doliczonego czasu gry Jurich Carolina zagrał do środka do Krzysztofa Drzazgi. Ten odegrał do Michała Kostki, który pięknym strzałem ustalił wynik spotkania.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Miedź Legnica 1:4 (0:2)

Bramki: Tomas Poznar (52’) - Kamil Antonik (8’), Damian Michalik (32’, 57’), Michał Kostka (90+6’)

Żółte kartki: Maciej Wolski (38’), Artem Putiwcew (48’), Adam Radwański (63’), Maciej Ambrosiewicz (65’), Tomas Poznar (66’) - Radosław Bella (33’, trener), Florian Hartherz (48’), Mehdi Lehaire (72’)

Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)

Asystenci: Sławomir Kowalewski, Marcin Jakowenko

Sędzia techniczny: Patryk Świerczek

Sędzia VAR: Sebastian Jarzębak

Sędzia AVAR: Daniel Kruczyński

Bruk-Bet Termalica: 70. Eric Topór – 3. Arkadiusz Kasperkiewicz (46’ 90. Jakub Nowakowski), 6. Maciej Wolski, 7. Morgan Fassbender, 10. Adam Radwański, 13. Bruno Wacławek (46’ 88. Tomas Poznar), 17. Taras Zaviiskyi, 18. Bartosz Farbiszewski, 21. Damian Hilbrycht, 28. Maciej Ambrosiewicz, 77. Artem Putiwcew

Rezerwowi: 1. Tomasz Loska, 4. Daniel Cieśla, 9. Jakub Branecki, 19. Erwin Bahonko, 26. Wojciech Jakubik, 50. Florin Purece, 55. Rajko Rep

Miedź: 39. Jakub Mądrzyk - 14. Kamil Drygas (76’ 9. Daniel Stanclik), 18. Emmanuel Agbor (58’ 10. Krzysztof Drzazga), 20. Damian Tront, 23. Jurich Carolina, 25. Nemanja Mijusković, 26. Florian Hartherz, 59. Mehdi Lehaire (76’ 7. Patryk Pierzak), 69. Damian Michalik (85’ 6. Andrzej Niewulis), 87. Ruben Hoogenhout, 98. Kamil Antonik (76’ 17. Michał Kostka)

Rezerwowi: 31. Mateusz Abramowicz, 19. Bartosz Guzdek, 24. Szymon Zalewski, 95. Marcel Mansfeld