O sporych pechu może mówić Auto-Zamrzyk, który przed sobotnimi spotkaniami zajmował 4. miejsce z dorobkiem 9 punktów. Zespół Mirosława Buchnata musiał pokonać Wietrzak Team, by zakwalifikować się do najlepszej czwórki, bądź liczyć na potknięcie Fire w starciu z Voss Automotive.

Auto-Zamrzyk mecz z Wietrzak Team rozpoczął idealnie, bowiem po 12 min. prowadził 2:0 po golach Roberta Lazarka i Grzegorza Kulikowskiego. Jeszcze przed przerwą podopieczni Stanisława Wietrzaka zdobyli jednak  bramkę kontaktową za sprawą Jacka Kanasa. W drugiej połowie Wietrzak Team podkręcił tempo i szybko zdobył gola wyrównującego.

W 28 min. Dariusz Durkalec za obrazę sędziego otrzymał czerwoną kartkę i Wietrzak Team przez dwie minuty musiał grać w czwórkę. Auto-Zamrzyk mimo gry w przewadze nie zdołał wyjść po raz drugi na prowadzenie. W 34 min. Wietrzak Team już wygrywał, a trzy minuty później podwyższył na 4:2 po uderzeniu Mateusza Jarosa. Na minutę przed końcem Auto-Zamrzyk odpowiedział trafieniem Lazarka. Na wyrównanie zabrakło mu już czasu.

Bezlitośnie porażkę Auto-Zamrzyka wykorzystał Fire. Strażacy do przerwy prowadzili z Voss Automotive 2:1, a w drugiej połowie utrzymali prowadzenie i ostatecznie wygrali 4:2. Dwie bramki zdobył Mateusz Alwin, a po jednej dołożyli Rafał Szumański i Adam Łyszczyk. Oba gole dla Voss Automotive strzelił Seweryn Kędzierski.

Cuprum zgodnie z planem ograło Futbol.Legnica.pl, mimo że między słupkami musiał pojawić się trener polkowiczan Robert Biały. Szkoleniowiec Cuprum pokazał się z dobrej strony i był pewnym punktem swojego zespołu.

Futbol.Legnica.pl jako pierwszy wyszedł na prowadzenie po golu Dominika Wiśniewskiego i na hali przy ul. Lotniczej zapachniało sensacją, jednak w przeciągu kolejnych siedmiu minut polkowiczanie odpowiedzieli aż czterema trafieniami. 6:3. Hat-trickiem w tym meczu popisał się Kamil Cios.

Tylko przez osiem minut Inmir Legnickie Pole był w stanie rywalizować z Auto-Elektrykiem. W przeciągu kolejnych dwunastu minut obrońca mistrzowskiego tytułu strzelił cztery bramki. Beniaminek odpowiedział tylko golem Marcina Wasilewskiego. W drugiej połowie Auto-Elektryk kontynuował kanonadę i ostatecznie wygrał 9:3. Ozdobą spotkania było kapitalne trafienie Olivera Dańczaka otwierające wynik meczu.

Podczas sobotnich spotkań były zbierane pieniądze na leczenie chorej Sary Nowak. Kibice, organizatorzy oraz piłkarze bardzo chętnie włączyli się do pomocy dla 6-latki.

Warto dodać, że Legnicka Liga Halowa pozyskała kolejnego sponsora. Został nim Nest Bank.

7. kolejka (21 stycznia):

Auto-Zamrzyk - Wietrzak Team 3:4 (2:1)

Bramki: Lazarek – 2, Kulikowski (Auto-Zamrzyk) oraz Kanas – 2, Cymbalista, Jaros (Wietrzak Team).

Voss Automotive - Fire 2:4 (1:2)

Bramki: S. Kędzierski - 2 (Voss Automotive) oraz Alwin – 2, Łyszczak, Szumański (Fire).

Cuprum Polkowice - Futbol.Legnica.pl 6:3 (4:3)

Bramki: Cios – 3, Różycki – 2, Biały (Cuprum Polkowice) oraz Wiśniewski, P. Nieplowicz, Tymków (Futbol.Legnica.pl).

Inmir Legnickie Pole - Auto-Elektryk 3:9 (1:4)

Bramki: M. Wasilewski, A. Wasilewski, Zarański (Inmir Legnickie Pole) oraz Dańczak – 3, Pazio – 2, Plebaniak, Dudka, Nikodem, E. Borek (Auto-Elektryk).