Na inaugurację niedzielnej kolejki byliśmy świadkami sporej sensacji. Bielany Team przegrał bowiem z Rehabilitacją Zdrowe Plecy 1:3. Do przerwy kibice nie oglądali bramek. Worek z golami rozwiązał Paweł Wolanin. Już po trzynastu minutach drugiej połowy było 3:0 dla ekipy Konrada Konewczyńskiego. Pod koniec meczu rozmiary porażki zmniejszył Kamil Kozak.

W drugim spotkaniu zgodnie z planem trzy punkty zainkasował LM Legnica. Debiutant bez większych problemów ograł Projekt Ogród 5:2. Losy spotkania rozstrzygnął jeszcze przed przerwą Grzegorz Uryga, który strzelił aż pięć bramek!

Drugi mecz z rzędu wygrał Wietrzak II Team. Tym razem 5:1 z United Team. Hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się Artur Brudnicki.

W pierwszym hicie kolejki Tarninów wygrał z Klubem Kokosa 4:1. Warto zaznaczyć, że debiutant pojawił się w hali tylko w sześcioosobowym składzie. Klub Kokosa jako pierwszy wyszedł na prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się Maciej Białas. Jeszcze przed przerwą Tarninów doprowadził do remisu. Trzeba przyznać, że w bramce zespołu Piotra Szuszkiewicza świetnie spisywał się Zbigniew Grabowiecki, który jak w transie bronił strzały Pawła Ręczkowskiego i Białasa.

W końcówce meczu zawodnicy Klubu Kokosa wyraźnie opadli z sił, co skrzętnie wykorzystał Tarninów. W przeciągu czterech ostatnich minut ekipa Piotra Szuszkiewicza zadała trzy ciosy i ostatecznie wygrała 4:1.

W niedzielę Brooklyn udowodnił, że jest najbardziej chimerycznym zespołem w drugiej lidze. Debiutanci na starcie z Flash Team stawili się w najmocniejszym zestawieniu i od razu było widać różnicę w grze.

Na zakończenie jedenastej kolejki kibice oglądali świetnie widowisko, które stworzyli Papa&Max i Saller Team Polska. Pierwsze minuty meczu to futsalowe szachy. Ani jedna, ani druga drużyna nie chciała się odkryć i dlatego na pierwszą bramkę czekaliśmy do 17 minuty, wtedy to Marek Nicieja pokonał Stefana Andruszczyszyna.

Dwie minuty później Arkadiusz Cymbalista wpadł w pole karne i został nieprzepisowo zatrzymany przez Michała Grządkowskiego. Rzut karny wykorzystał sam poszkodowany. W 20 minucie przed szansą strzelenia bramki kontaktowej stanął Kamil Kalicki, lecz świetną interwencją popisał się Paweł Czarnecki, który obronił przedłużony rzut karny.

Po przerwie Saller Team Polska wyraźnie przycisnął lidera, mimo to w 23 minucie po solowej akcji Adrian Jankoski podwyższył prowadzenie Papa&Max. Chwilę później Dominik Łysak w końcu pokonał Pawła Czarneckiego. W 31 minucie wydawało się, że losy spotkania są już rozstrzygnięte, bo na listę strzelców wpisał się Grzegorz Czarnek i było 4:1 dla Papa&Max.

Minutę później Saller Team Polska rozpoczął jednak pościg za liderem, głównie za sprawą Kamila Kalickiego.  W 38 minucie przy stanie 4:3 dla lidera, zawodnik Saller Team Polska Grzegorz Kulikowski otrzymał czerwoną kartkę i ekipa Dominika Łysaka musiała grać w osłabieniu.

Papa&Max mimo gry w przewadze nie potrafił znaleźć recepty na świetnie broniącego Andruszczyszyna, ale korzystny rezultat dowiózł do ostatniego gwizdka.

11. kolejka 2. ligi:

Bielany Team - Rehabilitacja Zdrowe Plecy 1:3 (0:0)
Bramki: Kozak (Bielany Team) oraz Wolanin 2, Różycki (RZP).

Projekt Ogród - LM Legnica 2:5 (1:5)
Bramki: A. Kuźmiński, Korytkowski (Projekt Ogród) oraz Uryga 5 (LM Legnica).

United Team - Wietrzak II Team 1:5 (1:3)
Bramki: Lewczak (United Team) oraz Brudnicki 3, Targowicz, Wojtusik (Wietrzak II Team).

Klub Kokosa - Tarninów 1:4 (1:1)
Bramki: Białas (Klub Kokosa) oraz Sz. Majkowski 2, K. Majkowski, Popowczak (Tarninów).

Flash Team - Brooklyn 1:3 (0:1)
Bramki: Ondycz (Flash Team) oraz Dańczak, Florek, Dończyk (Brooklyn).

Papa&Max - Saller Team Polska 4:3 (2:0)
Bramki: Nicieja, A. Cymbalista, Jankoski, Czarnek (Papa&Max) oraz Kalicki 2, Łysak (Saller Team Polska).