Trzeba przyznać, że gospodarze poprzeczkę zawiesili nam znacznie wyżej niż w pierwszej rundzie w Legnicy. Tęcza rozpoczęła mecz z animuszem – grała twardo w obronie i skutecznie w ataku. Z kolei szczypiorniści Siódemki byli nieco apatyczni w defensywie a do tego szwankowała skuteczność rzutowa. Tyle że sił i animuszu miejscowym starczyło ledwie na kwadrans.
Ostatni remis legniczanie mieli w 13 min. (5:5). Potem rzucili trzy bramki z rzędu i odskoczyli na 8:5. obrona Siódemki uszczelniła się a bramkę przymurował Łukasz Mazur. Na efekty długo nie trzeba było czekać. W 26 min. wygrywali już 14:8, a na przerwę schodzili z wynikiem 15:10.
W drugiej połowie mecz mieli pod pełną kontrolą. Trener Tomasz Góreczny mądrze rotował składem, a nasza przewaga choć bardzo powoli, ale sukcesywnie rosła. Gdy w 52 min. wygrywali już 25:17 stało się jasne, że nic złego w Kościanie się nie stanie. Ostatecznie, jak najbardziej zasłużenie wygrali 29:21 i do Legnicy przywieźli komplet punktów.
MVP w naszej drużynie wybrany został Filip Kruszelnicki. Dodajmy, że zasłużenie, bo popularny „Kruszel” zasygnalizował powrót do wysokiej formy, co cieszy w kontekście zbliżającego się meczu z liderem z Kątów Wrocławskich. Świetne zawody rozegrał też Dominik Nowosielski, który w Kościanie był nie do zatrzymania w ataku.
Za tydzień (13 maja, godz. 18.30) mecz przy Lotniczej z Wolsztyniaka Wolsztyn. A już 20 maja ostatni mecz ligowego sezonu, w Kątach Wrocławskich z GOKiS-em. Ten mecz prawdopodobnie zadecyduje o triumfie w grupie B I ligi i awansie do turnieju barażowego.
FOLPLAST TĘCZA KOŚCIAN – SIÓDEMKA MIEDŹ HURAS LEGNICA 21:29 (10:15)
TĘCZA: Omar, Noskowiak – Przekwas 7, Krystkowiak, Olejnik 2 (2), Meissner 2, Wesołek 2, Kaniewski, Grzesiak 3, Idziak, Napieralski 4, Piątek 1. Karne: 2/2. Kary: 6 min.
SIÓDEMKA: Stachurski, Mazur – Pacek, Przybylak 3, Czarnecki 4, Kuliński, Nowosielski 5, Kruszelnicki 5, Kliamszewski, Siwak 3, Stańko, Szporko, Nowakowski, Łukawski 3, Gregułowski 4 (3), Pacuła 2. Karne: 3/3. Kary: 4 min.