Awans do Ekstraklasy był dla Łobodzińskiego pocałunkiem śmierci. W 11 kolejkach Miedź zdołała wygrać tylko raz, a w sumie zdobyła zaledwie 5 punktów. Nie jest więc zaskoczeniem, że zarząd, który długo wykazywal się cierpliwością zdecydował się na zmianę głównodowodzącego. Na pewno nie była to decyzja łatwa do podjęcia, ponieważ Łobodziński dla Miedzi był znacznie więcej niż trenerem. To on jako zawodnik wprowadzał Miedziankę po raz pierwszy do Ekstraklasy. On zanotował asystę przy pierwszym golu dla legniczan w najwyższej klasie rozgrywkowej. I wreszcie on, już w roli trenera wrócił z Miedzią do Ekstraklasy po niemal perfekcyjnym sezonie w 1. Lidze. 

Łobodziński pracę z pierwszą drużyną Miedzi jako trener zaczął 1 lipca 2021 roku. Od tego czasu poprowadził drużynę w 48 oficjalnych meczach notując średnio 1,77 punktu na mecz. Niestety przebudowa składu nie wypadła dobrze. Miedź sprowadziła do składu graczy z dobrą historią i sporymi umiejętnościami, ale Łobodzińskiemu nie udało się z nich zbudować dobrze funkcjonującej drużyny. W Ekstraklasie wskaźnik punktowy spadł do poziomu 0,45 na mecz. Aktualnie legniczanie są czerwoną latarnią ligi i głównym kandydatem do spadku. Kto podejmie się ciężkiej misji ratowania Ekstraklasy dla Legnicy? Tego jeszcze nie wiemy. Jedno jest pewne, będzie to nie lada wyzwanie. Zespół w meczu z Cracovią poprowadzi dotychczasowy drugi trener Radosław Bella.