Ikar do pojedynku z PCO przystąpi z psychologiczną przewagą, bo w pierwszej rundzie z PCO Volley rozprawił się przy Głogowskiej w nieco ponad godzinę.
- Muszę przyznać, że ostatnio nieźle się prezentujemy. Potwierdził to czwartkowy sparing z naszymi juniorami, który zakończył się wygraną 3:1. Szkoda, że do Żarowa nie pojedzie środkowy Filip Michalewski, któremu nie udało się zwolnić z pracy. Pozostali zawodnicy są jednak gotowi do gry - mówi Pieluch.
Przypomnijmy, że na awans do grupy finałowej poza Ikarem i PCO Volley zapewnił sobie również BTS Elektros Bolesławiec. Spotkaniem z tą drużyną legniczanie za tydzień (19 grudnia, godz. 17.00 przy Głogowskiej) zakończą rundę zasadniczą.
- Zdobycie sześciu punktów w meczach z Żarowem i Bolesławcem postawiłoby nas w komfortowej sytuacji przed rywalizacją w grupie finałowej - zauważa szkoleniowiec Ikara.
9. kolejka 3. ligi: PCO Volley Żarów - Ikar Legnica, sobota (12 grudnia), godz. 12.00.