55 MINUT IKARA. PEWNA WYGRANA NA POCZĄTEK LIGI
- W związku z reformą systemu rozgrywek, ten sezon będzie bardzo długi. Rozegramy 22 spotkania. Szczerze mówiąc to nikt w klubie nie ma pewności, czy go wytrzymamy finansowo - rozkłada ręce trener Bogusław Pieluch.
- Prawda jest taka, że nie stać nas nawet na zwrot zawodnikom studiującym we Wrocławiu kosztów dojazdów na treningi i mecze. Właśnie kupujemy nowy sprzęt meczowy. Tyle, że w 80 procent kosztów jego zakupu pokrywają z własnej kieszeni zawodnicy. Na resztę udało nam się znaleźć darczyńcę, przyjaciela naszego klubu - narzeka doświadczony szkoleniowiec.
Swoje ambicje mają też juniorzy Ikara. Miejsce na podium ligi dolnośląskiej i awans do rozgrywek o mistrzostwo kraju w zasięgu podopiecznych trenera Pawła Murdzy jest jak najbardziej. A nie można zapominać o również występujących w lidze młodzikach Ikara oraz najmłodszej grupie siatkarskich adeptów prowadzonej przez Pielucha.
- Na te cztery drużyny przez rok musi nam wystarczyć miejska dotacja w wysokości 20 tys. zł. Do tego dochodzi kilka tysięcy złotych od sponsorów. Trudno normalnie funkcjonować w takich realiach - kończy Pieluch.