Legniczanie pierwszą bramkę stracili już w 3 minucie meczu. Warto dodać, że na własne życzenie. Michał Leipelt będąc ostatnim obrońcą kiwał się z dwoma zawodnikami Iskry. Piłkę przejął Mateusz Łodej, który efektownym lobem z 40 metrów pokonał Sebastiana Tamiołę.
Konfeks szybko ruszył do przodu, jednak miał spore problemy z przebiciem się przez twardo grającą formację obronną z Księginic. Dobrych okazji do wyrównania stanu meczu nie wykorzystali m.in. Dominik Plebaniak i Dorian Wach. Piłka po uderzeniu środkowego obrońcy Konfeksu zatrzymała się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Tomasza Wasilewskiego.
Konfeks był bliski doprowadzenia do remisu w 58 minucie. W polu karnym faulowany był Arkadiusz Cymbalista i arbiter główny bez wahania wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Damian Kwaśniewski. Kapitan Konfeksu jednak fatalnie uderzył i piłka przeleciała tuż obok lewego słupka.
Goście za wszelką cenę starali się bronić wyniku i nastawili się głównie na grę z kontry jedna z nich w 70 minucie przyniosła efekt bramkowy. Mateusz Lisowicz przy biernej postawie legnickiej defensywy płaskim strzałem pokonał Tamiołę.
Dla Konfeksu było to już piąte spotkanie bez zwycięstwa. Podopieczni Piotra Adamca po 6. kolejkach zajmują trzynaste miejsce w tabeli z dorobkiem pięciu punktów. Za tydzień legniczanie zmierzą się na wyjeździe z Rodłem Granowice.
Konfeks Legnica - Iskra Księginice 0:2 (0:1)
Konfeks: Tamioła - Kowalczyk, Wójcik, Wach, Bajgot (75 Trochanowski) - Cymbalista (75 Lesiak), Kwaśniewski (75 Kałużny), Woźniak (75 Jazowiecki), Dańczak, Plebaniak (60 Lech) - Leipelt (30 Makowski). [Tabela dostępna w pełnej wersji strony 2]