Szanowny czytelniku

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.

Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych przez portal lca.pl.

Administrator danych osobowych
Administratorem danych osobowych jest Przedsiębiorstwo Usług Informatycznych BAJT z siedzibą w Legnicy przy ul. Pomorskiej 56, 59-220 Legnica, wpisane do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej pod numerem NIP 6911626150, REGON 390590290.

Cele przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie i cele analityczne
- świadczenie usług drogą elektroniczną
- dopasowanie treści stron internetowych do preferencji i zainteresowań
- wykrywanie botów i nadużyć w usługach
- pomiary statystyczne i udoskonalenie usług (cele analityczne)

Podstawy prawne przetwarzania danych
- marketing, w tym profilowanie oraz cele analityczne – zgoda
- świadczenie usług drogą elektroniczną - niezbędność danych do świadczenia usługi
- pozostałe cele - uzasadniony interes administratora danych

Odbiorcy danych
Podmioty przetwarzające dane na zlecenie administratora danych, podmioty uprawnione do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa.

Prawa osoby, której dane dotyczą
Prawo żądania sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych; prawo wycofania zgody na przetwarzanie danych osobowych. Inne prawa osoby, której dane dotyczą.

Informacje dodatkowe
Więcej o zasadach przetwarzania danych w „Polityce prywatności



ZGADZAM SIĘ
Daniel Stanclik: - Lubię stawiać sobie wysoko poprzeczkę
Autor: miedzlegnica.eu - 2023-07-03 09:26:19
Daniel Stanclik jako pierwszy wzmocnił Miedź w przerwie między sezonami, a teraz w rozmowie przeprowadzonej przez Klub mówi, jak trafił do Legnicy.
Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama

Daniel Stanclik - Foto: BH (Miedź Legnica)
Jesteś wychowankiem BKS-u Stali Bielsko-Biała, której kibice żyją w przyjaźni z fanami Miedzi. To ma dla Ciebie znaczenie przy transferze do Legnicy?

- Wiedziałem, że kibice BKS-u mają tzw. sztamę z Miedzią Legnica. Będąc jeszcze małym, wspólnie z chłopakami z osiedla zapisałem się do szkółki w BKS-ie, w której stawiałem swoje pierwsze kroki w futbolu. Bardzo dobrze wspominam ten czas. Tam zakochałem się w piłce nożnej i miło spędziłem ten okres. Oczywiście ma to swoje znaczenie, bo BKS to mój pierwszy klub, kibice przyjaźnią się z fanami Miedzi, więc cieszę się, że to wszystko tak się potoczyło.

Nie jesteś osobą anonimową na Dolnym Śląsku, gdyż w przeszłości występowałeś w Piaście Żmigród. Jak wspominasz ten okres?

- Po występach w Kaliszu poszukiwałem klubu, do którego mógłbym się udać na wypożyczenie. Próbowałem sił w Rekordzie Bielsko-Biała, ale nie dostałem tam szansy. Wówczas zgłosił się po mnie Piast Żmigród. To była moja pierwsza wyprawa na Dolny Śląsk, którą bardzo dobrze wspominam. Szybko się tam zaaklimatyzowałem. Żmigród nie jest wielkim miastem, ale dobrze się w nim czułem, bardzo udanie spędziłem czas i wiele się nauczyłem. Bardzo się cieszę, że mogłem tam występować.

7 marca 2020 roku Piast przegrał u siebie z Miedzią II Legnica 2:3, ale Ty w debiucie strzeliłeś gola w tym meczu. Później nastąpił okres przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa. Dla niespełna 20-letniego piłkarza potrzebującego gry po okresie w Kaliszu, był to trudny moment.

- Dokładnie tak. Dostałem pomocną dłoń od Piasta Żmigród, dlatego byłem bardzo zmotywowany. Chciałem udowodnić swoją wartość, gdyż w Kaliszu nie było mi to dane. Ciężko przepracowałem z Piastem okres przygotowawczy i byłem pozytywnie naładowany. Myślałem, że wszystko dobrze się potoczy. W pierwszym meczu z Miedzią II Legnica udało mi się strzelić bramkę. Przegraliśmy 2:3, ale czułem, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Niestety nastąpiła pandemia. Ten okres był ciężki, bo nie wiedziałem jak to wszystko będzie wyglądało. Po cichu liczyłem, że rozgrywki trzecioligowe będą kontynuowane, ale niestety tak się nie stało. Sezon został przerwany. Musiałem wrócić do Bielska-Białej i tam podtrzymywać formę, przygotowując się do zakończenia pandemicznej przerwy.

W końcu ten okres dobiegł końca, a Twoje bramki w Żmigrodzie pozwoliły na transfer do GKS-u Jastrzębie. Wtedy poczułeś, że otwiera się przed Tobą szansa?

- Nigdy nie miałem momentu zwątpienia w siebie. Wiedziałem, że okazja prędzej czy później nadejdzie i małymi kroczkami dojdę do mojego celu. Wiadomo, że czekałem na to z niecierpliwością. Otrzymałem szansę z Jastrzębia. Pojechałem tam na testy, na które zgodę wyraził Piast Żmigród. Poszły mi one bardzo dobrze. Chyba w pierwszym sparingu z GKS-em Katowice strzeliłem bramkę. Dostałem szansę od trenera Kurdziela. Byłem zdecydowany na przenosiny. Piast nie stanął mi na drodze, pozwalając się dalej rozwijać. Jestem za to bardzo wdzięczny i cieszę się, że tak się to potoczyło.

Stale podwyższasz sobie poprzeczkę i widać, choćby po Twoich statystykach, ciągłe postępy. Paradoksalnie strzelanie bramek na poziomie drugoligowym wcale nie przychodziło Ci trudniej niż w III lidze.

- Uważam, że na tym życie polega, by z dnia na dzień i z roku na rok stawać się coraz lepszym. Lubię stawiać sobie wysoko poprzeczkę, bo jestem ambitnym człowiekiem. Moim zdaniem każda liga jest na swój sposób trudna. Zdobywanie bramek w trzeciej, drugiej, pierwszej lidze czy Ekstraklasie jest ciężkim zadaniem. Dlatego trzeba się do tego przygotowywać przede wszystkim fizycznie i mentalnie. Jeżeli ktoś jest dobrze przygotowany, to myślę, że może to przełożyć na ligę.

Bycie trzecim strzelcem eWinner 2 Ligi na tym etapie życiowym to dla Ciebie sukces, czy może jednak pewne rozczarowanie, bo było blisko sięgnięcia po koronę króla strzelców?

- Bardziej czuję niedosyt, bo jednak przed startem sezonu zaplanowałem sobie zdobycie większej liczby bramek. Oczywiście nie jest to zły wynik i jestem z niego zadowolony, ale czuję lekki niedosyt, bo sytuacji, które mogłem wykończyć było więcej. Jest to już jednak historia. Teraz celuję w jeszcze wyższe cele.

15 goli w eWinner 2 Lidze chciałbyś przełożyć na ile bramek w Fortuna 1 Lidze?

- Oczywiście, jeżeli dałoby się przełożyć co do jednej bramki, to chciałbym ich piętnaście. Ale tak jak mówiłem, w każdej lidze trudno się strzela. Tutaj również będę musiał ciężko przepracować okres przygotowawczy i nie będzie łatwo. Jestem jednak pewny siebie. Wiem, że sytuacje się pojawią i potrzeba troszkę chłodnej głowy, aby zamienić je na gole. Mamy bardzo dobrą drużynę i jestem przekonany, że okazje na bramki się nadarzą. Nie powiem głośno jaki mam cel, ale z tyłu głowy już sobie taki założyłem. Na razie jednak to zostawmy, bo najpierw trzeba się dobrze przygotować i wykorzystać każdą sytuację. Zarówno w sparingach, jak i na treningach, bo później przyjdzie to w meczach ligowych.

Co zadecydowało o Twoim transferze do Miedzi? Dość szybko podpisałeś kontrakt z naszym klubem.

- Przede wszystkim to, że był to w zeszłym sezonie zespół ekstraklasowy. Od znajomych chłopaków, którzy tutaj byli nie usłyszałem żadnego złego słowa o klubie. Przyciągnęło mnie również to, że ten klub bardzo mnie chciał. Wychodzę z założenia, by iść tam, gdzie mnie chcą, bo wtedy to dobrze funkcjonuje. Dlatego się zdecydowałem. Nie chciałem też zbyt długo czekać, bo czas, który mógłbym przez to stracić, chciałem wykorzystać na trening. Moim zdaniem pasuję do Miedzi Legnica, zamierzałem więc jak najlepiej się przygotować i zapoznać z chłopakami.

Wcześniej drogę z Jastrzębia-Zdroju do Legnicy przeszedł Damian Tront, który szybko stał się ważnym ogniwem w zespole. Jego przykład jest dla Ciebie inspirujący?

- Troncika wcześniej w ogóle nie znałem. Jedynie oglądając pierwszoligowe czy ekstraklasowe składy, w których występowała Miedź. Ale dużo słyszałem o nim w Jastrzębiu. Bardzo dobrze był tam wspominany i słyszałem o nim same pozytywy. Byłem więc ciekawy jego osoby i wreszcie dane było mi go poznać.

Jak oceniasz pierwsze dni wspólnych treningów w Miedzi?

- Każda rzecz, którą wcześniej robiłem w Jastrzębiu, różni się od tej w Legnicy. Przygotowanie zawodników i cała organizacja jest poziom wyższa niż w Jastrzębiu. Dlatego bardzo się cieszę, bo dzięki temu mogę dalej się rozwijać. Mogę trenować z lepszymi piłkarzami i lepiej zadbać o swoje przygotowanie do ligi.

Trener Radosław Bella w każdym aspekcie oczekuje intensywności. Jaka jest ona w Legnicy?

- Myślę, że tym słowem się kieruje, bo już zaczęliśmy z wysokiego „C”. Powiem szczerze, że bardzo lubię, gdy treningi są ciężkie. Lubię dużą intensywność, bo tego potrzebuję. Dlatego jest mi to na rękę i bardzo się z tego cieszę, że tak to wygląda.

Mecz z KGHM Zagłębiem Lubin był dla nas pierwszym przetarciem. Jak widzisz to spotkanie, które już za nami?

- Graliśmy z zespołem ekstraklasowym, który na pewno chciał nas zdominować. Mieliśmy nakreśloną strategię jak mamy się poruszać i grać. Każdy z nas wypełniał swoje zadania i moim zdaniem jako drużyna w tym pierwszym meczu wyglądaliśmy bardzo dobrze. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie tylko lepiej. Na pewno podczas obozu przećwiczymy jeszcze kilka innych elementów. Jestem optymistą i myślę, że z dnia na dzień i tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej.

Jak oceniasz swoje pierwsze dni w Legnicy?

- Proces aklimatyzacji tak naprawdę jeszcze trwa. Odkąd tu przyjechałem, w pierwszej kolejności załatwiałem sprawy związane z mieszkaniem, żeby wszystko podopinać na ostatni guzik, by później mieć spokojną głowę i móc się skupić na treningach. Teraz jest intensywny czas, skupiam się na samej pracy i dużo czasu spędzam w domu, by jak najlepiej się regenerować. Jedyny okres, który poświęciłem na zwiedzanie, to ostatni weekend. Po meczu sparingowym spędziłem trochę czasu z narzeczoną, chcąc pochodzić po mieście i coś dobrego zjeść. Na ten moment jestem zadowolony.

Jakieś ciekawe miejsce dla siebie już tutaj znalazłeś?

- Takiego miejsca naprawdę dla siebie jeszcze nie, ale mojej narzeczonej bardzo spodobał się rynek. Mówiła, że nie spodziewała się, że będzie tutaj aż tak fajnie. Miło spędziliśmy czas.

Pseudonim „Staś”, który miałeś w Jastrzębiu-Zdroju, pochodzi od nazwiska?

- Raczej pochodził on od nazwiska. Tak naprawdę, w jakim klubie nie jestem, zawsze mam inne przezwisko i bierze się ono właśnie od mojego nazwiska. Było już „Stanclo”, „Stasiu”, „Stanley” i kilka innych. „Stasiu” wzięło się więc raczej od nazwiska. Wymyślił to trener Kurdziel. Nie wiem czy po prostu zapomniał jak mam na imię i rzucił to „Stasiu”, ale chłopaki szybko podłapały i później już mnie tak nazywali. Tak zostało, a mi to nie przeszkadzało.

Łatwo było się odnaleźć w pierwszych dniach w szatni Miedzi?

- Jestem komunikatywny i nawiązywanie nowych znajomości nie sprawia mi żadnego problemu. Szatnia przyjęła mnie bardzo dobrze. Jest tu wielu doświadczonych zawodników, którzy potrafią zaopiekować się chłopakami wchodzącymi na wyższy poziom w piłce. Nie powiem złego słowa, jestem zadowolony i dziękuję drużynie, że tak mnie przyjęła.
Daniel Stanclik - Foto: BH (Miedź Legnica)

Udostępnij
Tweetnij
Podziel się
Drukuj
Reklama - sponsor działu


Artykuły powiązane
Pozostałe informacje
REKLAMA
REKLAMA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Gazeta LCA.pl

Warning: readdir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 152

Warning: closedir(): supplied argument is not a valid Directory resource in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 157

Warning: rsort() expects parameter 1 to be array, null given in /home/lg24/domains/lca.pl/public_html/lib/content2014.php on line 159
 

Copyright - 2001- 2024 - Legnica - Grupa portali LCA.pl. Wszystkie prawa zastrzezone. Korzystanie z portalu oznacza akceptacje Zasad korzstania z serwisu
Lca.pl napędzają profesjonalne serwery hostings.pl

T: 0,783s - V: A0.99 - C: 1 - D: 03.01.2024 13:04:16